Dziwna sytuacja z lekarzem..

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez bellcia » 21 paź 2012, o 13:51

Na początku napisze, że nie wiem jakiej odpowiedzi oczekuję. Zauroczyłam się w lekarzu, do zakochania się wiele brakuje. Myślę trzeźwo, w dodatku wydaję mi się, że ma żonę (nie nosi obrączki, ale na oddziale powiązanym z jego pracuje kobieta o tym samym nazwisku), poza tym widziałam go tylko raz. Miałam wycinane znamie. On nie jest moim lekarzem prowadzącym. Przyszedł w zastępstwo, miałam mieć wtedy zdjemowane szwy. Oprócz mnie było kilka osób m.in na biopsje guzków piersi, więc nie mógł mi osobiście tego zdjąć. Niestety wycięta zmianę miałam w miejscu intymnym, kiedy wszedł do pokoju gdzie już leżałam półnaga i pielęgniarka zaczęła zdjemować szwy, nie odpowiedział na moje Dzień Dobry, a jedynie powiedział... "oh wow" podszedł, zerknał, wyszedł do pokoju obok (połączonym z tamtym drzwiami) na zabieg. Po minucie wrócił, potrzebował krzesełka (nie wiem czemu), nie wziął go do ręki tylko przesuwał po podłodze, cały czas patrząc się na moje krocze. Cały czas sie szczerzył. Krecił się z tym krzesłem między dwoma gabinetami z kilka razy. Na koniec znowu głupio się szczerzył, czytając moje wyniki, wtedy się powoli już ubierałam. Niby mnie zauroczył, co jest dziwne no bo czym, tylko chyba wyglądem, ale z drugiej strony to było dziwne. Zero delikatności. Pacjenci go wszędzie chwalą a tu nagle takie coś... jestem zniesmaczona trochę. Nie jestem strasznie cnotliwa, ale to była przesada... jakie wow? :shock: Na koniec chciaąłm sie dopytać, jak mam zmieniać opatrunki, co ile i czy jeszcze, ale pielęgniarka robiła wszystko, żebym jak najszybciej ubrała się i wyszła, mimo, że żadna pacjentka jeszcze nie wchodziła. Może któraś z Was miała podobnie?
bellcia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 25
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 23:54

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez elzbieta45 » 21 paź 2012, o 21:19

Zauroczenie to moze z twej strony , bo lekarze ze wzgledu na swoja profesje wiele nagich osob widza ogladaja dla nich to codziennnośc maja taka prace .
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez bellcia » 23 paź 2012, o 11:54

No tak to racja. Chociaż jego dziedzina zajmuje się raczej tą drugą połową ciała. Zauroczenie na szczęscie szybko mija. Przeraża mnie jednak jego zachowanie wobec mnie. Ma mnóstwo pacjentek i wiele z nich traktuje z wyczuciem. Przychodziło mi wiele myśli do głwy czemu tak się zachował, ale mogę tylko zgadywać
Bardzo to była przykra wizyta. Na koniec kiedy już wyszedł do drugiego pokoju, pielęgniarka starała się, żebym wyszła jak najszybciej, wypychając w stronę drzwi i nie odpowiadając na moje pytania dot. pielęgnacji rany :/. Mimo, że na poprzednich wizytach była bardzo uprzejma Nie było wiele osób w tym dniu.
bellcia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 25
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 23:54

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez elzbieta45 » 23 paź 2012, o 11:59

moze i tez jako mezczyzna zwraca uwage na urocze kobiety . a ta pielegniarka zwykle była zazdrosna . sa to tylko ludzie tak jak my
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez bellcia » 23 paź 2012, o 12:05

Od razu pomyślałąm, że mu się spodobałam, ale to chyba był błąd. Tym bardziej, że wpadł mi w oko.
Pielęgniarka jest starsza od niego, wydaje mi się, że może chciała mnie ochronić. Chociaż i w jej wieku kobieta ma prawo pokochać młodszego. W sumie trochę komiczna sytuacja, jednocześnie starałam się jeszcze go "złapać" wzrokiem przy wyjściu i pożegnać się
bellcia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 25
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 23:54

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez elzbieta45 » 23 paź 2012, o 12:08

sa rozni lekarze i tez podobaja sie im pacjetki . A i tez starsze pielegniarki podkochuja sie w młodszych taka natura człowieka kazdy ma inne gusta .
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez bellcia » 23 paź 2012, o 12:12

Najgorsze jest to, że mam zawiązane ręce. Nie mogę go nawet zaprosić na kawę bez podtekstów. Nie wiem nawet czy ma żonę.

Może jednak się mylę, nie spodobałam mu się tylko szukam podtekstów tam gdzie nie trzeba, a on jedynie zareagował tak, bo chciał rozluźnić atmosfere. Więc może być wszystko i nic :) niestety.
bellcia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 25
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 23:54

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez elzbieta45 » 23 paź 2012, o 14:42

Tak tez moze byc ze chciał byc mily i tylko to
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez bellcia » 24 paź 2012, o 14:21

No tak, ale z drugiej strony ta sytuacja z krzesłem, jego dezorientacja i zachowanie pielęgniarki i cały czas "szczerzenie się". Jestem jeszcze w tym wieku, kiedy takie zachowanie facetów po 30stce i ok. 40stki bardzo działa na psychikę. Sama nie wiem co myśleć, chyba za dużo bym chciała od losu :/
bellcia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 25
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 23:54

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez elzbieta45 » 24 paź 2012, o 14:27

mowia ze mezczyzna po czterdziestce przezywa druga młodosc
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez bellcia » 24 paź 2012, o 14:44

Głupieje już przez to sprawę. Czuję, że powinnam napisać, umówić się np. na kawę.. bez podtekstów.. Z drugiej strony to bez sensu i zdaję sobie z tego sprawę. Czekają mnie tam jeszcze 2 wizyty, ale są przy nim non stop pielęgniarki.
bellcia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 25
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 23:54

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez elzbieta45 » 24 paź 2012, o 14:46

Jak cos ma byc to samo wyjdzie poczekaj na wszystko potrzeba czasu
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez bellcia » 24 paź 2012, o 14:50

Niby on nie jest moim lekarzem. Nie wiem, czy nie musiałabym uzasadniać przy rejestracji, dlaczego miałabym do niego iść. Nie chciałabym coś złego mówić na obecnego lekarza, bo jest bardzo miłym i ciepłym facetem. Nawet gdy już będę akurat u niego na wizycie, nie mam z nim jak porozmawiać swobodnie. Nie mam pomysłu co mogłabym powiedzieć, nie robiąc skandalu.
bellcia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 25
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 23:54

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez elzbieta45 » 24 paź 2012, o 14:52

Jesli on sam tak mysli jak ty to sam wyjdzie z incjatywa
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez bellcia » 24 paź 2012, o 14:54

nie może przy pielęgniarce...
a ja też nie mogę mu dawać nawet delikatnych znaków, że jestem nim zainteresowana, żeby się odważył... to wszystko za trudne.
bellcia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 25
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 23:54

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez bellcia » 1 lis 2012, o 23:10

Mam takie hipotetyczne pytanie. Czy po tych dwóch kolejnych wizytach, byłoby w złym guście bez podtekstów zaprosić go na kawę? Nie zakochałam się w nim, ale zauroczył mnie może trochę, intryguje mnie jego doświadczenie i specjalizacje- sama myślę, żeby iść na medycynę, charakter (wiele od innych o nim słyszałam). Oczywiście o ile złapiemy kontakt ze sobą (jedna z wizyt może potrwać do 20-30 min). W obecnych czasach wiele się zmieniło, choć wiem, że to on powinien zaproponować. Niestety zaproponować mogłabym mailowo, nie chciałabym przy pięlegniarce
bellcia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 25
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 23:54

Re: Dziwna sytuacja z lekarzem..

Postprzez bellcia » 7 lis 2012, o 21:52

Ma ktoś jeszcze jakiś pomysł, myśl.
Jeszcze mnie niestety "trzyma" :(
bellcia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 25
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 23:54
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]