BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Czesc wszystkim:)
Mam duzy problem bardzo duzy. Jestem w zwiazku dosc dlugo ponad 5 lat wiadomo na poczatku bylo baajkowo cudownie,lecz zmienilo sie wszystko ,teraz sa klutnie seks jest raz na jakis czas bo jak tu sie kochac skims kto uwaza cie za gowno;/ ale nie wazne chodzi o to ze od roku mam kogos na boku:( wiem ze niektore kobiety tego nie popieraja ale sama nie wiem jak do tego doszlo,jest nim moj i mojego faceta dobry kolega z dzielnicy. wszystko zaczelo sie zagranica jak z nim zamieszkalam bardzo sie do siebie zblizylismy,az wkoncu skonczylo sie to seksem.
On jest caly czas zagranica przyjezdza na urlopy wtedy sie spotykamy, nie wiem co robic on mi wyznal milosc wiaze zemna plany a ja sie juz pogubilam. prosze o madre i dobre rady!

Powinnaś się określić którego ty kochasz. Skoro są kumplami pewnie zdajesz sobie sprawę że doprowaczasz do ich skłucenia podejmij decyzje żeby się nie okazało że to ty zostaniesz wkońcu sama. W związkach zazwyczaj najpiękniej jest na początku jednak z biegiem czasu to jak jest zależy od nas samych nie licz na to że będąc z drugim bedzie zawsze kolorowo. Upewnij się czy to nie jest chwilowe zauroczenie, albo czy w twój obecny związek nie wdarła się rutyna. Cieżko jest się odnieść do tego jak partner ciebie traktuje bo Was nie znamy.
Powodzenia

Skoro z Twoim facetem Ci się nie układa i się wszystko sypie a do tego od tak długiego czasu masz romans to powinnaś skończyć Twój obecny związek.Moim zdaniem powinnaś pobyć sama i zastanowić się czego chcesz od życia.Nie ma sensu tkwić w dwóch związkach skoro się nie wie czego chce.Daj sobie czas i odpocznij od nich obydwu,może wtedy będziesz wiedziała jak postąpić.

DZieki za odpowiedzi macie duzo racji naprawde:D ze wszystkim sie zgadzam nie radze sobie z ta sytuacja moj obecny partner nie da mi mozliwosci odejscia tak ze sama nie wiem jak to wszystko pogodzic. a co do tego ze sa kumplami to teraz troche przeszlosc poniewaz od kilku lat maja ze soba slaby kontakt bylo miedzy nimi powazne spiecie. sama sie sobie dziwie ze tak dlugo to ciagne ale gdy on przyjezdza i sie spotykamy nic innego sie dla mnie nie liczy jak on i lozko. jest mi z nim bardzo dobrze, ale boje sie jak bym weszla z nim w zwiazek ze moglo by sie nie ulozyc.