Co do tematu, to zgodzę się, że lumpeks mógłby się sprawdzić - jeśli to ma być sklep. W mały miejscowościach sprawdzają się też czasami salony specjalistyczne (fryzjer, kosmetyczka itp.), ale wiadomo, że to wymaga większego przygotowania.Spożywczak byłby dobry, ale tutaj większa uwagę zwróciłabym na lokalizację. Biorąc pod uwagę z jakim powstają kolejne Biedronki i Żabki, trzeba by spojrzeć przyszłościowo.
@lulumiranda, co do Twojego pytania. Z ulotkami byłabym ostrożna. Jeśli już, to np. zrób to w formie rabatu może - -10% przy zakupie z ulotką
O tych formach jest mi trudniej się wypowiadać, bo mam akurat sklep internetowy i moje działania skupiają się właśnie na promocji online - dobra, przejrzysta strona i fanpage na FB. To ostatnie akurat nic nie kosztuje, a można go fajnie wykorzystać
Klientów zawsze przyciągną promocje, pozostaje kwestia skutecznego informowania ich o tym. Do nowych klientów raczej nie dotrę inaczej jak przez neta, ale co innego przypomnienie się byłym klientom. Ja postawiłam akurat na powiadomienia smsowe, bo są szybkie i skuteczniejsze - wg badań bodajże 90% smsów jest odczytywana przez odbiorcę, a z mailami bywa różnie... Usługa jest też tania. Korzystam z usług SerwerSMS. Jakby zainteresował Cię ten sposób komunikacji z klientem, to polecam zajrzeć na ich stronę, znajdziesz tam sporo informacji i ciekawostek