Kobietki,
ostatnio niestety zdarzyło mi się zemdleć na ulicy, straciłam na chwilę przytomność.
Ale nie o to chciałam was zapytać. Pomogło mi tam, wręcz natychmiastowo grono obych mi osób. Czy macie pomysł jak ich znaleźć? Chciałabym im po ludzku podziękować, za taskie zaangażowanie. Mieszkam w małym miescie, to działo się w centrum.
Mam nadzieję, że będziecie mieć jakiś pomysł.
Pozdrawiam.