dziuska napisał(a):Zakończ znajomość ale facetowi ani słowa
SandraS napisał(a):Hej, na wstępie powiem że długo zastanawiałam się czy tutaj opisać swój problem, jednak pomyślałam że jestem zupełnie anonimowa, a nóż widelec ktoś mi pomoże:P.
Jakiś czas temu zarejestrowałam się na serwisie randkowym (miałam straszne problemy i kłótnie ze swoim facetem), więc postanowiłam poszukać „odskoczni”.
Był to portal randkowy o profilu erotycznym. Odezwało się dużo mężczyzn, ciekawych, mniej ciekawych, przystojniejszych i mniej przystojnych.
Był tam jeden facet który nakłonił mnie do czegoś takiego jak cybersex:) Wiem że to może głupio zabrzmi- ale uprawialiśmy sex przez przeglądarkę. On opisywał co by mi zrobił, ja odpowiadałam i było naprawdę ciekawie, nigdy wcześniej tego nie robiłam. Poczułam się trochę jak w czasach liceum taki dreszczyk emocji. Piszemy do siebie regularnie, z pracy itd. stosunki z moim partnerem mi się już poprawiły ale my cały czas piszemy. Nie wiem co mam robić teraz.....czy to co robię to zdrada? Czy skoro robię to „przez internet” to jest pierwszy krok do spotkania się z kimś w takim samym celu „na żywo”?
Może mój problem dla was wydaje się być błąchostką, ale ja naprawdę nie wiem co mam robić, czy tak można.(dodam tylko że ten portal to SPAM- może to wam lepiej zobrazuje mój problem) Dziękuję za nieprzyjemne opinie!
Pozdrawiam S.
Tania19 napisał(a):Jak dla mnie to zdrada, w sensie psychicznym, jest według mnie gorsza niż mechaniczny seks....
Basia1994 napisał(a):Ludzie ostatnio mają strasznie zniekształcone poglądy na świat. Niby że przez net to się nie liczy ? To takie samo doświadczenie jak każde inne więc miejmy tą świadomość i nie rańmy przede wszystkim siebie i naszych bliskich. Poczucie bezkarności w sieci jest źle pojmowana, a powinniśmy wiedzieć że nie jesteśmy anonimowi.
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]