przez Daria;) » 17 paź 2013, o 07:43
Witajcie Kochane Mamy:) Od dłuższego czasu zastanawiam się nad swoją przyszłością i nie wiem w którą stronę pójść. Mam 28 lat, 2 letniego synka, obecnie kończę studia (ostatni rok mgr) z lekkim opóźnieniem (z powodu narodzin dziecka). Teraz nie wiem co dalej? Czy za rok po studiach dać małego do przedszkola, iść do pracy i odżyć, zadbać o siebie, o życie towarzyskie itd, czy skończyć studia i postarać się o rodzeństwo dla synka, zostać te kilka lat dlużej w domu, a po odchowaniu dzieci spokojnie zająć się pracą. Sama już nie wiem, z jednej strony chcę już "wyjść z domu" a z drugiej pragnę drugiego dziecka. Dodam że mąż ma stabilną sytuację w pracy, mamy własny dom (spadek), mąż też bardzo dużo mi pomaga i w domu i przy dziecku. Patrząc na to co się dzieje na rynku pracy, na wysokość pensji w moim regionie to właściwie pójście do pracy za najniższą krajową daje satysfakcję, ale nie finansową, bo zarobiłabym tak naprawdę na pokrycie kosztów przedszkola, leki dla dziecka, ewentualnie opiekunkę (w razie w) i koszty związane z pracą (dojazd, ubrania itp.) Jak pomyslę, że po prawie 10 godzinach poza domem (z dojazdem, dojściem) wracam do domu i w domu czeka mnie drugi etat; gotowanie, sprzątanie, pranie itd. to myślę że nie dałabym rady. Wiadomo mąż pomoże ale na moje przekleństwo jestem perfekcjonistką która musi mieć wszystko idealnie i wiem że byle kubek doprowadzałby mnie do szału. Z drugiej strony opieka nad dwójką jakby nie było małych dzieci też jest wyczerpująca. Dodam jeszcze że mój tata nie żyje, mama jest ciężko chora, a teściowie są bardzo zapracowani i nie mam żadnej pomocy kiedy mąż jest w pracy (pracuje różnie, w zależności jak mu służba wypadnie). Bywa tak że ma służbe 48h, albo normalnie po 8h, czasem 24h. Nie wiem co robić, a czas leci. Nie mam żadnych sióstr, kuzynek, ciotek które by mi pomogły, chociażby swoją obecnością. Z jednej strony lgnę do ludzi po długim okresie siedzenia w domu a z drugiej strony chcę mieć drugie dziecko. Nie chcę iść do pracy żeby po roku wrócić do pieluch. Co mi radzicie? Chętnie posłucham rad doświadczonych kobiet, które z życia wiedzą jakie są plusy i minusy każdej opcji. Pozdrawiam:)
-
- Daria;)
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 21
- Dołączył(a): 23 mar 2013, o 07:06