Każda z nas musi trafić na "swój" podkład. Ja np. mam problem ponieważ większość kremów czy podkładów mi się źle rozprowadza na twarzy, a dodatkowo podkłady większosci firm, nawet te najjaśniejsze, są dla mnie za ciemne. Kilka lat temu odkryłam Margaret Astor Mattitiude - dobrze się rozprowadza, świetnie kryje i matuje. Jednak latem robię mix i najpierw na dłoni mieszam ten podkład z bazą silikonową Dax Cosmetic lub najjaśniejszym musem tej samej firmy. Wtedy warstwa nałożona na twarz jest "lżejsza" i nałożenie podkładu to kwestia paru sekund
A czasem podkłąd Margaret Astor storuję zamiast korektora - tylko na miejsca które chcę ukryć. I tym 3 kosmetykom jestem wierna
Czasem mnie coś skusi, że niby podobne a np. tańsze i zawsze muszę go potem komuś sprezentować...