Witam.
Chwila nieuwagi i bach. Rozwalony łuk brwiowy... Na szczęście nie trzeba było zszywać, a tego najbardziej się obawiałam... Na pogotowiu założono małemu plasterki- Steri-stripy. Teraz już ma te paski ściągnięte, więc:
mam pytanie do mam, których pociechom się to przytrafiło,
jak pielęgnować taką ranę? Lekarka, do której jeździliśmy na kontrolę (strasznie wredna) mówiła, żeby niczym tego nie smarować, że samo się wygoi, ale ja się boję, że jak nie będziemy nic z tym robić to zostanie większa blizna... nawilżać to czymś? kupić jakiś specyfik?
z góry dziękuję za rady.