BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Hej hej kobietki ja dziś cały dzień zabiegana jestem ,teraz rzucam się na gary bo trzeba obiad zjeść

Halinko, w komis to bym się bała że ktoś je weźmie i tyle go będę widziała.... Ja chcę je sprzedać razem ze stojakiem, już dwie osoby mam na stojak chętne to może uda mi się kartki też im wcisnąć... po niższej cenie aby w ogóle się ich pozbyć...
Mówisz że u Was ładnie? U nas tak lało że nawet mąż zawiózł Marcela do szkoły bo po co chłopak miał siedzieć w szkole w mokrych spodniach...
Ludzi w sumie było mało ale sprzedałam dziś głównie znicze Jutro będę miała nową dostawę bo najlepiej schodzą takie złote, dość duże a u mnie po 3,50. Normalnie idą jak świeże bułeczki.

Dziś mi się upiekło bo koleżanka zawozi chłopaków na trening. Nie chce mi się tam jeździć i stać godzinę i czekać aż skończą... Do tej pory ja jeździłam a teraz koleżanka pojedzie...ufff.

U nas też lało i zimno jest i chyba jakaś grypa mnie pokładać zaczyna

Dzięki babiszonki,pomału przychodzę do siebie,chociaż nie powiem odchorowałam.
Powiem wam,że się nie spodziewałam,że tak to przeżyję,ale cóż świat się kręci dalej.
Dziś był pogrzeb,całą noc lało a w dzień śliczne słoneczko i temperatura ok 20 stopni.
Ludzi na pogrzebie bardzo dużo,u nas jest zwyczaj dawania na msze za duszę osoby zmarłej i ksiądz wyczytał ok 170 intencji mszalnych.
Powiem wam,że kazanie mówił taki młody ksiądz ale tak pięknie mówił o miłości męża do żony,że ludzie w kościele płakali i to nie z przodu tylko na tyle gdzie z reguły stoją znajomi,sąsiedzi itp.
Fakt nie ma związków idealnych,ale ich związek był bliski ideału i nie chodzi o jakieś takie ciucianie tylko o to coś w oczach i taki odczuwalny wzajemny szacunek.
Teraz jak chorowała to on się pracy zwolnił,mył,przebierał karmił nosił na rękach.
Ciocia jako matka nie dawała rady psychicznie,pomagała ale mówiła że jakby nie zięć to tylko hospicjum.
Nie wiem jak to wujostwo zniesie drugie dziecko pochowali z 4 którą mieli.
Została im 2 syn alkoholik przez które mają wielkie kłopoty i zmartwienia i córka.
.............................................................................................
Myszko za to co przeszłaś,co przeszło Twoje dziecko,powinno się z automatu zasądzać odszkodowania na rzecz pokrzywdzonych i taki piiiiiiiiiiiiiiiii nie napiszę kto bo bym musiała użyć brzydkich słów powinien ciężko pracować dokąd nie zapłaci co do złotówki.
Wkurza mnie to polskie prawo,jakieś dziurawe.
.................................................................................................
Halinko też masz pogrzeb i też młoda osoba co za życie,no i jutro ciężki dzień przed Tobą ,dzień wspomnień i tych miłych i tych smutnych.
Jak ten rok szybko zleciał.
Ja w Tchibo jeszcze nic nie kupowałam ale ostatnio kupiłam parę rzeczy w takim sklepie KIK i powiem tak ceny tam ok i rozmiarówka do bardzo dużej.
Dużo fajnych ciuchów dla dzieci.
.............................................................................................
Aga gratulacje dla Marcela
A ty już pewnie odliczasz dni do końca
Jak to u mnie mówią "bogatemu to i byk się ocieli"(to w związku z dostaniem lokalu)
Ale ci zazdroszczę Tych wyjazdów do Gdyni
Jak komuś nie odpisałam to przepraszam ale wiecie jak jest
będę się poprawiać

Witaj chochliku bardzo mi przykro z powodu śmierci osoby Ci bliskiej ,ale takie życie jest kruche.
Co do sytuacji mojego dziecka to ja po 5 latach zrezygnowałam z walki o odszkodowanie,najważniejsze że małemu się powoli poprawia.

Kasienko, o tym lokalu napiszę coś więcej jak już będzie podpisana umowa a to chyba jutro....
No, do bogatych nie należę i daleko mi do takiego stanu ale ten lokal to faktycznie jakby piątka w totka.... no bo szóstka to to nie jest.
Dostajemy lokal na właśność, do tego busa i pomysl na biznes. W dodatku w mieście, na ryneczku więc nie jak tu na wsi z kwiaciarnią.... Ale czy sami w to wejdziemy czy będziemy wynajmować to jeszcze do końca nie wiemy.... Bo trzeba mieć kasę na uruchomienie...

A co planujecie otwierać?my mieliśmy mały lokal gastronomiczny ale niestety padło wszystko za małe obroty mieliśmy i zamkneliśmy działalność.

Powiem jak już będziemy mieli lokal.....
Kwiaciarnia to był niewypał, teraz trzeba zmienić branżę

Aguś ale to miało być w formie żarty,przecież wiesz,że ja ci życzę 5 i 6 w totka i nawet kumulacji.
Myszko dziś to już nie wiadomo co otworzyć żeby się kręciło.
Rozumie,że odpuściłaś te starania bo to i dużo kasy trzeba i nerwów chociaż z drugiej strony nie powinno się ale cóż.
Idę poleżeć bo wypompowana jestem.

Ja wiem kochana że życzysz mi 6 w totka a w ogóle jakby duża kumulacja była A wtedy bym Ci trochę na konto wysłała
czytałaś pw?

To fakt że nie wiadomo co otwierać tak aby nie stracić na tym.

Wróciłam od kardiologa , o rany ile ludzi siedziało w kolejce , dobrze że ja tylko czekam 40 min , pomimo że była wyznaczona godzina , takie opóźnienie .

Tak wszędzie jest zawsze opóźnienia jakieś są.a mój synuś przed chwilką płakał po raz 1 w życiu z powodu bólu głowy aż wymiotował,podałam leki na razie jeszcze nie działają ,mam nadzieję że działać zaczną bo jak nie to na pogotowie będę zmuszona iść.

Myszko ,bardzo wam współczuję , uważaj na Tomusia , oby nic złego nie było , pisz jak tylko możesz co z nim ,

Malinko już lepiej mały zasypia w łóżku ale jeśli się powtórzy taki ból nie będę czekała od razu idę na pogotowie z nim,nigdy go tak główka nie bolała aby płakał i wymiotował

Myszko masz racje , w waszym przypadku nie można czekać , oby wszystko było dobrze , sama się wystraszyłam , obserwuj go ,zresztą ty sama wiesz co i jak .

Jak zaśnie zabiorę do siebie do łóżka aby całą noc mieć go na oku.

Myszko a gorączkę ma , może się przeziębił

No własnie nie ma ,mierzyłam mu 3 razy i ma 36,7 pytałam czy w szkole sie gdzieś nie uderzył ale mówi że nie

Może to coś z ciśnieniem , bo chyba dzieci tez tak reagują , no już sama zachodzę w głowę , on po tym urazie może tez takie bóle mieć ,

nigdy przedtem nie bolała go głowa na tyle aby płakał i wymiotował to jest dziwne dlatego zapytałam czy nie uderzył się w szkole gdzieś

To jutro idź z nim do lekarza ,nawet jak już by było dobrze, bo lepiej dmuchać na zimno

chyba tak zrobię żeby byc spokojną

No aż dziwne że tak nagle go główka rozbolała, aż wymiotował... I tym bardziej że to pierwszy raz....
Faktycznie gdyby takie bóle się powtórzyły to musisz jechać na pogotowie.

Halinko a co lekarz Ci powiedział?

Jutro pójdę z nim rano do pediatry