No właśnie
. Stracić dziewictwo można tylko i wyłącznie poprzez pierwsze zbliżenie, nawet, jeśli podczas pierwszego seksu błona dziewicza nie zostanie naruszona
. Jejku, macie problemy: krwawi- nie krwawi, boli- nie boli, no dajcie spokój, kobietki.
Naczytałyście się "Bravo" (i nie ma w tym nic dziwnego, sama czytałam za małolata
) i utarło się, że:
- pierwszy seks musi boleć
- musi być krew
- nie będziecie miały orgazmu
- itd, itp...
To są brednie zasłyszane, zapamiętane, których się boicie i chcecie uniknąć
. Rozważania na temat błony dziewiczej można wg mnie włożyć między bajki, to naprawdę niepotrzebne utrudnianie sobie i nakręcanie się.