Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez briserlecoeur » 27 maja 2013, o 15:10

Drogie Kobietki !
Potrzebuję Waszych rad, opinii jednym słowem pomocy !
Tworzę z moim M. wspaniały związek. Wiadomo, są sprzeczki (mniejsze i większe), ale umiemy dochodzić do kompromisów :). I żeby już tak nie idealizować tego związku – jestem po prostu szczęśliwa ! :fallinlove
Snujemy z M. plany na przyszłość. Sam zaczął rozmowy o ślubie ze mną. Ze to jego marzenie, że on chce założyć rodzinę. Itp. Itd. No chyba każda kobieta chciałaby usłyszeć takie słowa z ust swojego ukochanego ! :) Byłam i nadal jestem rozradowana..ale..ale..ale… tak jest jedno bardzo duże ALE . – młodsza siostra mojego M. :/
Postaram się obiektywnie nakreślić problem.
M. ma dwie młodsze siostry : Jedną o 2 ,drugą o 4 lata młodszą. W ogólnym rozrachunku wychodzi, że są one ode mnie starsze o rok i o 3. (różnica miedzy mną a M. to 5 lat )
Z tą o 3 lata starsza ode mnie nie mam problemów. Ani ja jej ani ona mi nie przeszkadza. Panna K. ma swój świat i swoje kredki. Uważa, ze każdy ma swoje życie i nigdzie się nie wtrąca.
Za to ta o rok starsza ode mnie( 4 lata młodsza od M.) to jakiś koszmar.
Panna A. jest typem najbardziej rozpieszczonego przez rodziców dziecka. I jako dorosła osoba, ustawia sobie wszystkich w domu. Bo jej zdanie jest zawsze naj.
I choć na początku , zanim zobaczyła we mnie kandydatkę na żonę swojego brata, była mną zachwycona - ciągłe gadki szmatki, spędzanie razem czasu, jako, ze jestem osobą bardzo otwartą i kontaktową nie sprawiało mi to problemów. ( M. cieszył się, ze złapałam z nią dobry kontakt, bo on z nią też miał w miarę) , to po pół roku sytuacja uległa zmianie o 180 stopni.

W domu zaczęło się narzekanie ( Nadal w relacji do mnie było niby wszystko ok. ale M. mówiła co innego) , że jestem za młoda, ze nie pasujemy do siebie, ze na każde wesele ( rodzina M. bardzo często chodzi na wesela, mają dużą rodzinę) zakładam inną sukienkę, że M. będzie tylko na moje ubrania zarabiał (cóż chyba nikt nie zauważył, ze ja też będę zarabiała pieniądze i będę w stanie kupować sobie ubrania :/) ,
Mówiła rodzicom o każdej mojej aktywności na portalach społecznościowych, i przytaczała każdą rozmowę, jaką z nią odbyłam ( Naprawdę tak robiła! Uwierzcie mi. I robi nadal, ale teraz już staram się z nią jakoś głęboko nie rozmawiać..) Uważa, że zony ze mnie nie będzie, bo kariera naukowa mi w głowie, że jestem bez kultury, bo jak to tak mogłam do ich rodzinnego domu na weekend przyjechać (zapomniałam dodać, ze mieszkamy od siebie 150 km, a jak studiowaliśmy (teraz on już skończył) dzieliło nas 280km. Więc przyjazdy do swoich domów rodzinnych co miesiąc czy półtora, na weekendy czy nawet 5 dni to była norma. Spaliśmy wtedy w oddzielnych pokojach )
Nie podoba jej się, że się maluję ???! bo jak to tak. (Przypominam ona jest Tylko rok starsza ode mnie ) ze jestem za wysoka dla niego . ( jestem wyższa od M. o 10 cm. Nam to nie przeszkadza.  - wiadomo na początku było dziwnie, bo ja się zarzekałam, ze nigdy przenigdy z niższym od siebie (oj wiem, ze to głupie było, ale było ), jestem z tych wyższych – pow 180 cm. Wiec trenując koszykówkę, miałam w kim wybierać te plus 190. Ale M. bardzo bardzo się starał i stwierdziłam, ze gdzieś mam te moje NIGDY :D

Przez to gadanie, mama M. zaczęła nieprzychylnie na mnie patrzeć. (Tata M. nie odzywa się w tej kwestii) Strąciłam, z nią kontakt. Zaczęła ulegać zdaniu panny A. Że faktycznie M. mnie jeszcze za mało zna, ze powinien zostawić te poważne plany o ślubach i innych rzeczach, bo mu się jeszcze odwidzi. (a ślub to dla niej przybicie gwoździa do trumny w tej sytuacji, bo dla niej ślub to rzecz święta (dla mnie oczywiście tez ,)ale w tej sytuacji, gdy ja jestem tą nieodpowiednią, lepiej żeby M. zobaczył to przed ślubem niż po, bo potem już do końca życia będzie się ze mną użerał.. :/)

Gdy byłam u rodziców starałam się. Byłam sobą, pomagałam w przyrządzaniu posiłków i w sprzątaniu po nich. Chciałam, żeby dostrzegli, ze jestem normalną dziewczyną , a nie niewiadomo jaką księżniczką, co rączek nie ubrudzi itp.itd ( Bo na taką kreuje mnie tez panna A.). Przywiozłam nawet któregoś razu albumy rodzinne, żeby bardziej mnie poznali… i nic.

Oni nigdy mi wprost nie powiedzieli, ze mnie nie lubią, nie akceptują, ale mówią to M. przy każdej okazji. Jak tylko przyjedzie do domu, to już jest problem, że za długo rozmawia ze mną przez telefon, ze ich zdanie się nie liczy tylko moje, ze rodzina nie jest dla niego najważniejsza tylko ja, ja i ja. Ciągle wynajdują w moim postępowaniu jakieś niedociągnięcia, które ze zdwojoną siłą wyciągają przy nim i krytykują.
Te kłótnie zawsze kończą się tą sama frazą wypowiadaną przez mamę M. : To jest twoje życie, jak sobie piwa naważysz to będziesz je musiał wypić, tylko potem do domu nie przychodź i nie proś o pomoc . (????? jak można tak do własnego dziecka powiedzieć???)
M. po takich gadkach jest podenerwowany. Ta cała rodzinna sprawa jest jednym z niewielu powodów do sprzeczek między nami…
M. już nawet doszedł do wniosku, ze jak to się nie zmieni to odizolujemy się od jego rodziny… Ale ja nie wyobrażam sobie , aby nasze dzieci znały tylko jednych dziadków… bo tamci drudzy są be. Zależy mi na dobrych kontaktach z jego rodziną. !

Ale zarazem ciężko mi wyobrazić sobie jakieś uroczystości rodzinne z ich udziałem. Kiedy to fałszywie będą się uśmiechać a M. i tak powiedzą swoje…
Albo jak będą się wtrącać w nasze przyszłe życie. To ja ja będę robić będzie oczywiście najgorsze, bo one uważają, ze lepiej będzie tak i tak… To idzie zwariować… :/

Czasami już mnie to wykańcza…
Ja wiem, ze nie wychodzę za nie mamę czy siostrę M. tylko za niego..ale one są częścią jego życia.

Dlatego Kochane Kobietki.. piszę do Was… proszę o rady..
Czy któraś miała podobną sytuację? Jak sobie poradziła?
Czy Zycie ze straszną teściową i szwagierką da się przeżyć?
Co zrobić by nasze relacje się ociepliły?
Czy w ogóle może się zmienić, czy tak już będzie zawsze ?

Pomóżcie moje Drogie… bo potrzebuję Was.

Briserlecoeur - Jestem ar­tys­tką ulot­nej chwili.
Avatar użytkownika
briserlecoeur
Miła Kobietka
 
Posty: 66
Dołączył(a): 11 cze 2012, o 17:13

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez maaagnoliaaa » 27 maja 2013, o 19:42

Oj tak czasami bywa a takie zachowanie tej jego siostry wywołuje złe nastawienie całej rodziny ku Tobie. Po prostu czuje się gorsza od Ciebie i chce Ci na złość zrobić a tym bardziej jak jest rozpieszczoną lalką. Pamiętaj że się nie wiążesz z rodziną swojego partnera tylko z nim i co między Wami jest to jest najważniejsze.
maaagnoliaaa
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 11
Dołączył(a): 27 maja 2013, o 12:51

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez Madlen » 27 maja 2013, o 21:56

Grunt, że Twój partner widzi problem i nie pozwola mieszać sobie w głowie.
To, że powiedział, że odizolujecie się od jego rodziny to bardzo dobrze, świadczy to tylko o ty, że naprawdę liczy się dla niego Twoje szczęście.
A to że Wasze dzieci nie będą znały swoich drugich dziadków, to powiem Ci nie do końca masz rację, bo znając życie oni i tak na siłe będą się starali z nimi kontaktować. Przynajmniej taka jest moja opinia. Ponadto niektórzy jak już się doczekają wnusia lub wnusi i to jeszcze pierwszej/ego to nie ma bata na pewno się w nim od razu zakochają i być może wtedy właśnie wasze stosunki ulegną znacznej poprawie. Trzeba być dobrej myśli, aczkolwiek wiem jak jest Ci ciężko. Buziaki dla Ciebie :kiss2
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez briserlecoeur » 28 maja 2013, o 00:31

Dziękuję Wam :)
Ciągle staram się myśleć, ze to z nim się wiąże, a nie z jego rodziną... Panna A. jest typem zazdrośnicy..więc możliwe, ze to to ;)

Faktycznie dobrze, ze on to widzi :) Bo inaczej to sama nie wiem ... strach myśleć..

O :) Wnuki , strasznie chcę mięć dzieci, ale chyba będą musiały tak z 5 czy 6 lat poczekać... więc jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie zanim mnie polubią :D

Czy któraś z was miała podobną sytuację..?
Bo chcę mieć nadzieję, że ich nastawienie się zmieni...;)

Briserlecoeur - Jestem ar­tys­tką ulot­nej chwili.
Avatar użytkownika
briserlecoeur
Miła Kobietka
 
Posty: 66
Dołączył(a): 11 cze 2012, o 17:13

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez maaagnoliaaa » 28 maja 2013, o 07:25

Ja miałam z byłym chłopakiem tak i dopiero tamta nie doszła teściowa i jego siostra zrozumiały, że nie jest pustą lalką jak zobaczyła nas na spotkaniu wszystkich znajomych.

Powiem jeszcze tak, że dzieci (wnuki) poprawiają relacje. ;) tak myślę.
maaagnoliaaa
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 11
Dołączył(a): 27 maja 2013, o 12:51

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez briserlecoeur » 28 maja 2013, o 21:55

O czyli mogę mieć nadzieję :) dziękuję ;)

Gdyby jeszcze ktoś jakieś rady miał - niech pisze :)

Ja się uzbrajam w cierpliwość ...

Briserlecoeur - Jestem ar­tys­tką ulot­nej chwili.
Avatar użytkownika
briserlecoeur
Miła Kobietka
 
Posty: 66
Dołączył(a): 11 cze 2012, o 17:13

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez Jamelia » 29 maja 2013, o 12:10

No pewnie że jest szansa na ułożenie waszych relacji :) Przede wszystkim Ty ich nie potępiaj i nie krytykuj, chłopakowi tez nie mów że jego matka i siostra są paseee. Póki nie dasz się sprowokować one zawsze będą tymi złymi, widać wyraźnie że plują jadem i chłopakowi ciężko by było gdyby jeszcze od Ciebie słuchał zażaleń. zobaczysz ułozy się, nie bedzie żadnej reakcji z Twej strony to sobie odpuszczą bo to jak walka z wiatrakami ;p

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez Adidasowa » 31 maja 2013, o 10:40

Po pierwsze nie możesz dolewać oliwy do ognia. Przez pewien czas musisz to niestety znosić, kiedy dojdzie do ślubu będą musiały się pogodzić z tym, że się kochacie i ze sobą będziecie, a wtedy może wasze relacje ulegną zmianie. A może wystarczyłaby poważna rozmowa z jego matką? W cztery oczy, na spokojnie. Powiedzieć co czujesz.

`Co w niej jest, co w niej jest czego nie mam ja?
Blask i mrok - pogubiona w snach,
Blask i mrok - co więcej miałam dać?
Avatar użytkownika
Adidasowa
Kobietka Expert
 
Posty: 4637
Dołączył(a): 2 kwi 2013, o 18:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez briserlecoeur » 3 cze 2013, o 20:19

No własnie...a ja dolewałam oliwy do ognia... bo już nie mogłam wytrzymać... Ciągle na nie narzekałam.. wiem mój błąd. Już teraz jestem mądrzejsza... Bo nagadywanie na jego rodzinę to nic przyjemnego dla niego...

Co do rozmowy z matką... Mamy wesele u rodziny M. za 3 tyg...wiec będę tam na weekend... Zobaczę jak sytuacja... Bo nie widziałam się z nimi długo.
Może z nią pogadam..albo chociaż wybadam co i jak ;)

Dziękuję Dziewczynki !

Gdyby coś się działo dam znać ;)

Briserlecoeur - Jestem ar­tys­tką ulot­nej chwili.
Avatar użytkownika
briserlecoeur
Miła Kobietka
 
Posty: 66
Dołączył(a): 11 cze 2012, o 17:13

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez Koziukk » 3 cze 2013, o 21:00

Ja jestem zdania, że to nic nie da. Trzeba przecierpieć i nie podkręcać atmosfery, bo może na tym jej zależy?

Po dniu dziecka też się przydadzą akcesoria do pokoju dziecięcego
Koziukk
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 3 cze 2013, o 20:56

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez briserlecoeur » 3 cze 2013, o 22:08

Koziukk napisał(a):Ja jestem zdania, że to nic nie da. Trzeba przecierpieć i nie podkręcać atmosfery, bo może na tym jej zależy?



Czyli lepiej to sobie olać? I w ogóle się nie starać ?
mama M. powiedziała mu , ze to młodsi mają zabiegać o sympatie starszych..Jak mam to rozumieć?

Briserlecoeur - Jestem ar­tys­tką ulot­nej chwili.
Avatar użytkownika
briserlecoeur
Miła Kobietka
 
Posty: 66
Dołączył(a): 11 cze 2012, o 17:13

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez Despite » 4 cze 2013, o 14:10

Bądź sobą, rób to co uważasz za stosowne a nie co one będą uważały za stosowne.
To jest jej najstarsze dziecko, boi się. Chce aby był szczęśliwy. Jego siostry jednak nie potrafię zrozumieć, chociaż.. może też się martwi?

ALE

Nie próbuj się idealizować i robić wszystko na kiwnięcie ich ręki. Ważne, że się Kochacie i macie swój własny rozum. Jesteś dziewczyną mądrą i wyznacz sobie granice. Nie myśl o nich, tylko o własnym szczęściu. Będzie dobrze, zobaczysz. Żyjcie wlasnym szczęściem : )
Avatar użytkownika
Despite
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 13
Dołączył(a): 4 cze 2013, o 10:22

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez briserlecoeur » 18 cze 2013, o 22:56

aj.. już w czwartek jadę do rodzinki M. zobaczymy jak to będzie ... Trzymajcie kciuki :)

Briserlecoeur - Jestem ar­tys­tką ulot­nej chwili.
Avatar użytkownika
briserlecoeur
Miła Kobietka
 
Posty: 66
Dołączył(a): 11 cze 2012, o 17:13

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez briserlecoeur » 3 cze 2014, o 20:01

Witajcie Kochane !
Minął rok od tamtej sytuacji... I powiem Wam jest prawie to samo... Przestałam do nich jezdzić. Cóz uznałam to za najlepisze wyjście...

Planujemy slub na za dwa lata (dopiero) nie wiem jak to będzie rzutowało na naszą relację...
ach te kobiece problemiki :D

Troszkę się podłamałam ze to trwa już 3 lata...

Briserlecoeur - Jestem ar­tys­tką ulot­nej chwili.
Avatar użytkownika
briserlecoeur
Miła Kobietka
 
Posty: 66
Dołączył(a): 11 cze 2012, o 17:13

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez Madlen » 3 cze 2014, o 21:59

Miło, że zaglądnęłaś :*
Ale rozmawiałaś w końcu z tą siostrą??
Jak to wygląda teraz?? Nie utrzymujesz kontaktu z nimi, nie jeździsz w ogóle??

A co będzie po Waszym ślubie??
Nie będziecie <mam nadzieję> mieszkać z nimi??
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez Astra » 6 cze 2014, o 23:33

Chce powiedziec, ze nie da sie w zyciu wszystkich zadowolic, a wiec rowniez
upiorna przyszla szwagierke.
Jesli planujecie slub za jakis czas to moze ona po prostu wreszcie zmadrzeje i dojrzeje do
pewnych zachowan?
Ale trudno tak naprawde na to liczyc , bo takich jedz jak ona jest bardzo duzo w rodzinach.
Jesli sie naprawde kochacie to musicie wbrew wszystkiemu ulozyc jakos te relacje miedzy
wami .
Bez rozmowy i to takiej ,,wyjasniajacej ,, jak to Wy widzicie sie nie obejdzie.
Nie musicie palac goraca miloscia do tej czesci rodziny ktora nie akceptuje Ciebie ale zawsze
stosunki miedzy ludzmi , nawet w rodzinach , winny byc poprawne.
Nie musicie sie odwiedzac i patrzec na siebie wilkiem .
Zreszta ludzie sie czasami zmieniaja wiec moze wez to w swoich relacjach pod uwage, ze ona
takze moze z wilka przeobrazic sie w jakies milsze stworzonko.
Taka jest niestety perspektywa i wizja niedalekiej przyszlosci jesli chodzi o Wasze relacje ze
przyszla szwagierka i reszta rodziny Twojego ukochanego.
Oczywiscie rob wszystko ,by nie dac sie zdolowac i zepchac na margines rodzinny. :pisze:
Avatar użytkownika
Astra
Super Gaduła
 
Posty: 1827
Dołączył(a): 22 mar 2014, o 01:28

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez AnnaG » 15 cze 2014, o 20:05

No widać, że sytuacja nie jest za kolorowa jeśli jeszcze chodziło o samą siostrę to pół biedy, ale jak wzięła na swoją stronę całą rodzinę to już Ci współczuje.
Ja na Twoim miejscu uleczyłabym problem u źródła i szczerze porozmawiała z tą siostrą dlaczego nagle jej opinia o Tobie się zmieniła...
Powiedzieć szczerze ze zależy Ci na jej bratu, że go Kochasz itp...
Może zobaczy u Ciebie szczere intencje i zrobi jej się glupio ze bezpodstawnie Cię oczernia.
A to może spowodować, że przestanie mówić rodzicom niestworzone historie. Nie wiem czy zadziała ale spróbować można.

Co do szwagierki - zony brata mojego męża to moja chciała po kryjomu zepsuć nam cale wesele. Zabrała pieczątki ze slub z nauk, pochowała niektóre rzeczy, żeby mi specjalnie brakowało , pobrudziła sukienke ślubną w dniu sesji fotograficznej i tym podobne. Także rodziny się nie wybiera, ale czasem potrafi zaskoczyć. I próbuj zrozumieć...

pozdrawiam Ania G.

check my blog http://london-lavender.com
Avatar użytkownika
AnnaG
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 19
Dołączył(a): 15 cze 2014, o 19:37
Lokalizacja: Kraków/ Londyn

Re: Upiorna przyszła szwagierka - POMOCY !!!

Postprzez AiShA » 18 cze 2014, o 22:39

Bardzo dziwna dziewczyna...
Taka zmiana z jej strony do Twojej osoby to przyczyna zazdrości o Twoje szczęście.
Dobrze że Twój partner widzi problem w jakim się znaleźliscie,
bo to bardzo ważne,
ale nie zrobisz z tym niestety nic.
Choć byś się starała przypodobać jego rodzicom i tak ich córka będzie ważniejsza od Ciebie.
Musisz wytrwać z tym do ślubu może po ... wszystko sie zmieni jakoś się ułoży.
Może jak zobaczą Szczęśliwego syna u Twojego boku zmienią podejście do Ciebie.
A może jak się odizolujecie na jakiś czas i urodzi się Twoje dziecko a ich wnuk czy wnuczka też może dużo się zmienić.
Dlatego pozostaje Ci jedynie czekać na rozwój dalszych wydarzeń,
nie słuchać co o Tobie mówią tylko cieszyć się szczęściem jakie masz w postaci ukochanej osoby.

[i]Na ciele rozmaże z mych łez tatuaże, dwa metry ma strach nie wolno się bać.
A szyfry pułapki w słowach zostawię, pokonać chcesz nas nie zostanę.
Nie chce ciebie na zawsze, nie schowasz nas na dnie Tak mało mnie we mnie jest.
I nie zobaczysz że patrzę na Ciebie inaczej, nie chciałeś mnie takiej mieć.
Jutro znowu gonić, biec, latać ponad, ile sił mam krzyczę to Ja.
Kiedy miga świat w twoich oczach, naucz mnie od nowa.
Nie chciałeś mnie takiej więc naucz mnie sobą być...
[/i]
Avatar użytkownika
AiShA
Extra Kobietka
 
Posty: 434
Dołączył(a): 17 cze 2014, o 21:09
Lokalizacja: Małopolska
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Brak zidentyfikowanych użytkowników