przez dobroslawa » 15 lut 2013, o 02:50
Urodziłam córeczkę po studiach, już w dniu obrony magisterki wiedziałam,że zostanę matką. Byliśmy z mężem 2 miesiące po ślubie, on był szczęśliwy, niemal dostał skrzydeł, jak mu powiedziałam. A ja nie byłam zadowolona,że wpadłam, choć trudno nazwać wpadką dziecko, które pojawia się już po ślubie. Miałam inne plany, ale życie samo napisało scenariusz. Jedno życzenie jednak się spełniło - córka przyszła na świat na początku roku. I tak w wieku prawie 25 lat urodziłam pierwsze dziecko.Teraz powoli zaczynam planować drugą ciążę. Najpóźniej wiosną 2015 roku pojawi się braciszek lub siostrzyczka mojej córeczki:)
Ciche marzenie jest takie, żeby drugie urodziło się w pierwszym, ewentualnie na początku drugiego kwartału roku, ponieważ córeczka urodziła się 1 lutego 2011. Oboje z mężem jesteśmy z końca roku.
Moje zdanie w kwestii, kiedy najlepiej jest mieć dzieci brzmi następująco:
Żaden moment nie jest dobry na pojawienie się pierwszego dziecka, bo zmienia plany o 180 stponi, z drugiej strony - każdy moment jest dobry, bo im młodsi rodzice, tym więcej mają energii i pomysłów na zabawę z dzieckiem.