Witam, jak mam GO zrozumieć

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez Amina » 28 cze 2013, o 17:05

kochana youstynah doszlismy do konsensusu iz jesli jeszcze raz mnie uderzy odejde , teraz mu wybaczylam, wiem ze moj synek jest najwazniejszy ale on tez jest wazny... staram sie ograniczac i kontrolowac tesciowa nie daje jej dziecka jak dawniej , teraz tylko 2 razy dziennie i tyle nie potrzebuje jej pomocy, synek rosnie i mam nadzieje ze go wychowam na madrego mezczyzne... wiem ze najlepiej bylo by sie wyprowadzic ale poki co nas nie stac z 1000 wyzyc a do dopiero wynajac mieszanie.... moze i jestem zaslepiona moim partnerem ale wiem jedno ze synek i on dla mnie najwazniejsi, zapomnialam dodac iz moj ma raka :( , i nie umiem mu pomoc w tej chorobie iz mnie sama to przytlacza.... dzieki bogu ze raka da sie wyleczyc bo inczej nie wiem co bym zrobila.....
Amina
Miła Kobietka
 
Posty: 57
Dołączył(a): 4 maja 2013, o 16:21

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez youstynah » 28 cze 2013, o 17:42

Rozumiem, że Twój facet jest chory tak?? A przepraszam, że zapytam czy od dawna?? Ja mam też okropną teściową jednak mam szczęście, że nie muszę z nią mieszkać... Może spróbuj te wszystkie kłótnie i awantury nagrywać po kryjomu... miejmy nadzieje, że to się nie przyda, ale biorąc pod uwagę zadziorność twojej teściowej i słowa twojego faceta, mogą ci kiedyś spróbować odebrać synka wtedy będziesz miała dowody tylko nigdy nie można ci się nikomu przyznać, że coś nagrywasz bo i z tego może być niezła wojna:( Najgorsze jest to, że takie wredne stare baby żyją strasznie długo... Niestety:P A nie myślałaś o żłobku dla synka?? Wiem, że to cieżka decyzja ale zawsze to lepsze niż żeby "ta stara"(tak mówię na swoją teściową:P) z nim siedziała i nastawiała go przeciwko tobie od najmłodszych lat...
youstynah
Miła Kobietka
 
Posty: 30
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 15:00

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez Amina » 29 cze 2013, o 12:05

od niedawna chory wiemy o chorobie kilka miesiecy, ten bandztyl nie kuma ze nie chce z nia przebywac.... nawet moje ignorancja do jej osoby nic nie daje.....:/ doradz mi jak przekonac mojego ze jeego matka chce nas rozdzielic youstynah
Amina
Miła Kobietka
 
Posty: 57
Dołączył(a): 4 maja 2013, o 16:21

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez 456 » 29 cze 2013, o 21:31

Amina współczuję choroby męża... To też stawia sprawę w nieco innym świetle. Wiesz, ludzie ciężko chorzy czasami wyładowują swoją frustrację na bliskich... Nie potrafią sobie poradzić z ciężarem i dodatkowo z problemami, które dzieją się dookoła. Myślę, że powinnaś zastanowić się jak było między wami na początku. Co lubiliście wspólnie robić, mogę się założyć że też byłaś mniej nerwowa wobec męża i częściej się uśmiechałaś, byłaś nieco czulsza. Może spróbujesz powrócić do rzeczy, które wam obojgu sprawiały przyjemności i umilały chwile? Jemu trzeba przypomnieć co was połączyło...
I postaraj się mniejszą uwagę zwracać na wybryki teściowej, bo chyba w tej kwestii nic nie dasz rady zrobić.. No na pewno nie bez pomocy męża, który i tak jest bezradny wobec wybryków matki. Stawiaj na swoim jednak z klasą. Nie daj jej poznać, że wyprowadza Cię z równowagi, że krzykniesz, wrzaśniesz czy dopieczesz jej słowem. Po prostu spróbuj zachować spokój ale bądź stanowcza... Może w reszcie kobieta zrozumie, że nie będzie w stanie was rozdzielić. Oby.
Trzymam kciuki, żeby wam się ułożyło...


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez youstynah » 30 cze 2013, o 00:01

Dobrze wiem co to wredna teściowa. Masz bardzo ciężką sytuacje, rozumiem jak to jest nie mieć własnego mieszkania i jak drogi jest wynajem, więc odpada. Pytałam o chorobę twojego męża ze względu na to, że warto byłoby się głebiej zastanowić nad stanem emocjonalnym Twojego ukochanego. Osoby ciężko chore często potrzebują konsultacji psychologa bądz psychiatry (nie chodzi mi broń boże, że zwariował). Twój przechodzi teraz ciężki okres w życiu, czuje się zagubiony. Istnieje takie prawdopodobieństwo, że w obawie o to, że bedziesz musiała sie nim opiekować jeśli choroba bedzie postępować, che cię chronić i odpycha Cię od siebie. Psycholog może się przydać a napewno nie zaszkodzi. Co do twojej teściowej niech się ta stara wypcha sianem. Kurcze nie dasz rady sama jeśli twój Cię nie poprze i nie przeciwstawi się matce to sprawa przegrana. Możesz tylko udawać przy niej, że wiszą Ci jej durne docinki. A może by tak ją wrzucić do bagażnika i wywieżć do lasu, dać jej łopatę na kilka godzin, kopiąc przemyśli czy warto i niech wraca piechotką do domu :lol: żarcik taki ale czasami jak patrze na swoja to mi chodza po głowie takie myśli...
youstynah
Miła Kobietka
 
Posty: 30
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 15:00

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez Amina » 1 lip 2013, o 06:55

youstynah he he tez mam takie mysli widzac ja codziennie.... az czasem boje sie mysli co ja mysle o tej babie.... a co do mojego partnera caly weekend rozmawialismy na przemina kłocac sie i godzac i doszlismy do konsensusu iz my i nasz synek jej najwazniejszi a ja bd omijac i nie za bardzo sie odzywac tzn kiedy tylko trzeba, choroba daje znaki i mi i jemu iz oboje sie pogubilismy, ale teraz nam czas jest potrzebny aby znowu sobie obojgu zaufac .....
Amina
Miła Kobietka
 
Posty: 57
Dołączył(a): 4 maja 2013, o 16:21

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez martita » 1 lip 2013, o 09:37

Mi od zawsze powtarzano że najważniejsza jest prywatność w małżeństwie by żadna z mam nie wtrącała się i to powinno dać od razu do zrozumienia i nie pozwalać na to. Twój mąż musi sam się o tym przekonać, Ty mu tego nie udowodnisz bo to zawsze będzie jego mama i nie będzie chciała się z nią kłócić. Jeśli nie stać was by się wyprowadzić, powinniście wprowadzić zasady i nie przejmować się, że dziadkom się nie podoba. Oni i tak zawsze będą w swoim rozumowaniu wiedzieć lepiej. Zasady są ważne bo dziecko rośnie i sama po swojej córce wiedzę jak się zmieniła odkąd zamieszkałam na pewien moment ze swoimi rodzicami... Też chcę się już wyprowadzić i wprowadzić porządek w swoim i dziecka życiu bo jak na razie widzę ze jest rozbrykanym, rozpieszczonym dzieckiem. Na szczęście zdążyłam mamę przyzwyczaić że to ja wychowuje nie ona i nie ma nic do gadania.
martita
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 27 cze 2013, o 13:30

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez Amina » 1 lip 2013, o 09:50

wiesz prywatnosc prywatnoscia, ale zachowanie mojej tesciowej jest nie do zniesienia i jej proby rozdzielenia nas, a zwlaszcza miesza w to dziecko nasze.... najchetniej bym jej powiedziala aby sie odwalila ale wiem ze tak nie moge
Amina
Miła Kobietka
 
Posty: 57
Dołączył(a): 4 maja 2013, o 16:21

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez youstynah » 1 lip 2013, o 10:36

A co na to wszystko Twój teść?? Mieszka z wami? Może jego dałoby sie przekabacić na Twoją stronę?? Jeśli Twój facet nie potrafi zrozumieć, że zachowanie jego matki jest karygodne i powinien coś z tym zrobić zanim będzie za późno to może teść mógłby zdziałać coś w tym kierunku i przetłumaczyć swojej szanownej małżonce żeby się łaskawie nie wpier... A wracając do choroby Twojego mężczyzny, szczerze namawiam was na konsultację z psychologiem, nie pomoże to rozwiązać problem z twoją teściową, ale może pomóc to wam przetrwać trudny okres leczenia. Mój mąż dzięki bogu potrafił matce wykrzyczeć, że jak się nie przestanie wpierniczać to już może wnuka i syna na oczy nie zobaczyć i zadziałało. Teraz tylko czasami jej sie wymsknie durny tekst a na co dzień udaje w dupę uprzejmą nawet mi kwiatki przynosi. Ale widzę jak się kobita męczy żeby się powstrzymać hehe. Myślę, że jakby Twój zebrał w sobie odwagę i jej wygarnął chociaż raz to mogłoby to zdziałać cuda.
youstynah
Miła Kobietka
 
Posty: 30
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 15:00

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez Amina » 1 lip 2013, o 10:56

youstynah tesciu nie zyje ... marze o takim dniu aby w koncu wykrzczal jej zeby sie odjebala... nawet 5 minut indydent, przychodzi do mnie i mowi daj mi go a widze ze dziecko karmi robi mi na przekur i gobierze a ja odopwiadam jej ze poradze sb i wyszla pewnie na fochu wfedny babsztyl
Amina
Miła Kobietka
 
Posty: 57
Dołączył(a): 4 maja 2013, o 16:21

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez youstynah » 1 lip 2013, o 11:56

Tak myślałam, że teścia nie ma:( a nie da się pokoju na klucz zamknąć??
Może częściej spędzaj czas poza domem, weź wózek i na spacer, weź dobra książkę i poczytaj na ławce w parku. Ja siadałam sobie w parku i czytałam swoją książkę na głos, dziecko moje i tak nie rozumiało ale słuchało. Lepsze to niż siedzieć i słuchać zrzędzenia staruchy. A ona się tak zachowuje przy Twoim facecie czy tylko jak jesteście same??
youstynah
Miła Kobietka
 
Posty: 30
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 15:00

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez Amina » 1 lip 2013, o 14:13

jak same bo przy moim udaje swieta, dzis wyszlam na spacer i dopiero co wrocilam... ale moj dzownil z delegacji abym jej dala wnuka na chwile
Amina
Miła Kobietka
 
Posty: 57
Dołączył(a): 4 maja 2013, o 16:21

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez youstynah » 1 lip 2013, o 16:24

Aha poskarżyła się, że taka biedna nie może się wnukiem zająć... Robi z siebie ofiarę. W ten sposób nie udowodnisz chłopu, że to jego matka jest "be". Może za każdym razem jak ona znęca się nad tobą psychicznie po kryjomu wykręcaj numer Twojego żeby posłuchał. W razie czego możesz zawsze powiedzieć, że schowałaś telefon w kieszeni w spodniach i musiało się przypadkiem wcisnąć. Mój kierownik tak robi jak ktoś przychodzi do niego skarżyć to włącza głośnik i cała firma słyszy hehe. Myślę, że to nie jest zły pomysł na udowodnienie mu, że jego matka nie jest święta...
youstynah
Miła Kobietka
 
Posty: 30
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 15:00

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez Amina » 1 lip 2013, o 16:54

wiesz ale ona dobra jest manipulatorka, jesli nie dam jej wnuka na chwile to poskarzy sie mojemu i bd kolejna awantura ... poki co mam wymowke he he bo robi caly czas cos kolo domu , ale szczerze nie wiem co robic z jego prosba aby jej choc na chwile dac , he he znalazlam podstep he hei wyslalam zuzie tzn druga wnuczke aby sie zapytala czy chce sie pobawic chwile he he :P:P musze pokombinowac aby wyszlo ze nie jestem wiedzma zabierajaca jej czas z wnukiem
Amina
Miła Kobietka
 
Posty: 57
Dołączył(a): 4 maja 2013, o 16:21

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez Amina » 1 lip 2013, o 17:40

ona jest strasznie wredna i zawsze przewraca kota ogonem i tak wychodze na wredna kobiete bez serca
Amina
Miła Kobietka
 
Posty: 57
Dołączył(a): 4 maja 2013, o 16:21

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez youstynah » 1 lip 2013, o 18:02

Słuchaj a może warto byłoby wyznaczyć jakąś godzinę w ciągu dnia taką jak tobie pasuje i przez ta godzinę pozwolić jej się zajmować wnuczkiem. Powiedzieć jej, że skoro nie możecie się dogadać to ustalmy, że bedziesz spedzać czas z wnukiem między np. 14 a 15 i bedzie to stała godzina. Tylko powiedzieć to spokojnie i koniecznie w obecności Twojego faceta, żeby było jasne dla niego i dla niej. Można też wtrącić, że dzięki temu nie bedzie nieporozumień takich, że bedzie chciała się z nim bawić akurat jak go karmisz czy ty się z nim bawisz.
youstynah
Miła Kobietka
 
Posty: 30
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 15:00

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez youstynah » 1 lip 2013, o 18:02

Wilk syty i owca cała...
youstynah
Miła Kobietka
 
Posty: 30
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 15:00

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez Amina » 1 lip 2013, o 18:29

i tak jest od kilku dniu ze ma godz dziennie dla wnuka, ale jej zawsze malo... powiedz mi czy jestem nie rozsadna wybaczajac mojemu ze mnie uderzyl .... bo on chyba nie czuje sie winny uderzenia mnie
Amina
Miła Kobietka
 
Posty: 57
Dołączył(a): 4 maja 2013, o 16:21

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez Amina » 1 lip 2013, o 18:38

youstynah vardzo milo sie z tb pisze moze poznamy sie blizej jesli masz ochote:) milo miec komu sie wygadac ... a wogole ci powiem ze ona powiedzila ze my roku nie wytrzymamy a tu juz 2,5 lat wybilo jak jestesmy razem a mieszkamy ze sb juz 1,5 roku
Amina
Miła Kobietka
 
Posty: 57
Dołączył(a): 4 maja 2013, o 16:21

Re: Witam, jak mam GO zrozumieć

Postprzez youstynah » 1 lip 2013, o 19:27

Powiem tak: musisz mieć wielkie serce, że puściłaś mu płazem to, że Cię uderzył, bo ja przycelowałabym mu w jajka kolanem spakowała się i tyle by mnie widział, jeszcze w sądzie ograniczyłabym mu prawa do dziecka, żeby popamiętał, jak już wcześniej pisałam facet uderzy mnie tylko raz choćby nie wiem jak dużo dla mnie znaczył!! Teściowa ma godzinę dziennie: ale ustalcie ta godzinę dokładnie przedział czasowy i w trójkę nie same, żeby nie mogła się później wypiąć, albo np rano 30 min wieczorem godzina. będziesz miała czas na kąpiel i np maseczkę odprężającą. Tylko dokładnie np 10.30-11.00 i 18.00-19.00 koniec stara niech sie pocałuje w dupe. A co do znajomości jak masz ochotę możesz pisać na priv :) :)
youstynah
Miła Kobietka
 
Posty: 30
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 15:00
Pani Reklama

Poprzednia strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Yerka190