przez aii » 19 paź 2013, o 21:44
Czujesz się pewnie kiepsko, ale spróbuj logicznie na to spojrzeć. Ja wiem, że to trudne, ponieważ nie jesteśmy maszynami i mamy swoje uczucia, które przyćmiewają rozum, ale spróbuj..Dopatrz się tego, że nie zabierał Cię na spotkania z innymi, tak jakby Cię ukrywał przed nimi. Sam wypuszczał się w miasto, bez Ciebie, tak jakbyś była dla niego ciężarem. Swoje niestety musisz przecierpieć, ale dla mnie, osoby stojącej zupełnie z boku, mogę powiedzieć, że to co się teraz stało, to najlepsze co mogło Ci się przytrafić. Nie zaangażowałaś się jeszcze bardziej, nie macie jakiś wspólnych zobowiązań i możesz zacząć wszystko od nowa, dla siebie i z kimś, dla kogo zaszczytem będzie Twoja obecność.
-
![Avatar użytkownika](http://data2.whicdn.com/images/86843126/large.jpg)
- aii
- Gadatliwa Kobietka
-
- Posty: 511
- Dołączył(a): 6 paź 2013, o 03:13