Mąż zamnknął się w swoim świecie

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez xMoniaX » 31 maja 2013, o 13:22

Witam Panie, … potrzebuje pomocy, nie wiem co mam począć z moim mężem. Ale od początku, jesteśmy małżeństwem prawie 2 lata. Różnie się układa między nami, idealnych małżeństwem chyba nie ma, ale byłam szczęśliwa, kochamy się i jakoś się, nawet w kwietnio zaczynaliśmy myśleć o dziecku bo udało mi się umowę na stałe dostać, ale związku z tym że mąż też nie dawno zmienił pracę postanowiliśmy poczekać jeszcze 3-4 miesiące, i tu zaczynają się schody. Od miesiąca mój szacowny mąż powoli zmienił się nie do poznania. Od kwietnia ma nowa pracę, swoje wymarzone stanowisko, choć pieniądz jak na to stanowisko śmieszne. W nowej pracy wiadomo trzeba się pokazać, więc wiadomo zostaje czasami dużej jedzie w weekend jak się coś zepsuje. Problemy zaczęły się jak zaczął przynosić prace do domu. Nie napisałam jest informatykiem. Siedzi ciągle jak nie przy jednym to drugim komputerze, to tablecie albo na komórka się bawi, a mnie ignoruje. Zrobiłam mu awanturę o to, że mnie olewa nie ma na nic czasu, stwierdził, że się poprawi, zresztą jak sam stwierdził to, co robi w domu to nie, dlatego, że musi tylko, dlatego że chce – coś dodatkowego. Niestety nic się nie zmieniło a jest jeszcze gorzej. Doszło do tego że w ogóle nie rozmawiamy o bliskości to w ogóle mogę zapomnieć , a przed komputer dalej siedzi tylko dla odmiany nie pracuje tylko teledyski ogląda i na portalach społecznościach siedzi. Wczoraj już nie wytrzymałam i powiedziałam mu, jak tak można się w swoim świecie zamknąć a mnie jak powietrze traktować, chyba to widzi i stwierdził, że celowo tego nie robi i żeby dać mu czas. Nie wiem co mam myśleć i co robić. Jak zapytałam się go wprost dlaczego tak się zachowuje stwierdził, że nie wie, ale ani ja nic nie zrobiłam ani on nie zrobił nic złego. Co mnie jeszcze bardziej dobija, bo nie wiem, jaki jest tego powód. Mam wrażenie jakbym męża straciła a w domu mam obcego chłopa, z którym nic mnie nie łączy. Nie wiem jak długo to potrwa i jak ja długo wytrzymam, bo teraz najchętniej bym go z domu wyrzuciła. Staram się nie robić żadnych pochopnych kroków i decyzji nie podejmować ale to bardzo boli zostać po prostu odsuniętym. Macie jakieś pomysły co mogę zrobić albo jak się zachować?
xMoniaX
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 19
Dołączył(a): 31 maja 2013, o 13:01

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez Adidasowa » 31 maja 2013, o 14:33

Skoro tak się dzieje to może postaw mu jakieś ultimatum? Albo elektronika albo Ty. Powiedz, że powinien rozróżniać praca a dom. Nie może widzieć tylko pracy, bo przecież ma żonę, która potrzebuje czułości. Doskonale Cię rozumiem i myślę, że powinnaś mu się porządnie postawić. Na wejście na portale społecznościowe ma czas, a dla Ciebie nie? Przecież to jest żałosne i śmieszne.
Tak pół żartem pół serio to ja bym mu pozabierała ładowarki od komputerów (jeśli to laptopy), a myszki i klawiaturę (jesli stacjonarny), tableta bym schowała. Czasem trzeba się posunąć do ostateczności.
A tak serio to do tego wszystkiego potrzebna jest szczera, prawdziwa rozmowa. Bez krzyków, wymiana zdań. Powiedz wszystko co czujesz, wyznaj mu, że nie chcesz być odrzucana.

`Co w niej jest, co w niej jest czego nie mam ja?
Blask i mrok - pogubiona w snach,
Blask i mrok - co więcej miałam dać?
Avatar użytkownika
Adidasowa
Kobietka Expert
 
Posty: 4637
Dołączył(a): 2 kwi 2013, o 18:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez Jamelia » 2 cze 2013, o 22:58

No to daj mu czas,myślę że jak Ci wprost powiedział w czym rzecz to nic nie ściemnia. Wszyscy czasem tak mamy że chcielibyśmy pobyć sami ze sobą.Uzgodnijcie coś w tym temacie, niech określi ile czasu potrzebuje :)

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez Hadassa » 3 cze 2013, o 09:57

Szczera rozmowa... To najlepsze i najbardziej skuteczne...
I rozdzielenie czasu...
Na własne potrzeby, ale i na potrzeby drugiej strony ...

Trzymam kciuki ;)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez xMoniaX » 3 cze 2013, o 13:08

Dziękuje za podpowiedzi. Tak zrobiłam, ale oczywiście nakrzyczałam jeszcze. Powiem wam, że to chyba był mój najcięższy weekend w życiu. W piątek po długich rozmowach mój mąż stwierdził, że nie wie czy mnie dalej kocha. Wszystko zrobiło się takie banalne i on „motylków w brzuchu nie czuje”. Ja co prawda też nie czuje motylków w brzuchu ale wydaje mi się że po 5 i pól roku z tego 2 lata małżeństwa to już tego nie ma, tylko są już jakieś dojrzalsze relacje. Dostałam jak obuchem w łeb, nie wiedziałam co mam myśleć i jak się zachować. Jedyne zdanie jakie chodziło mi to głowie to „wynoś się dupku i więcej nie wracaj”, ale się powstrzymałam bo wiedziałam, że jak to powiem to koniec definitywny. Padały zdania o rozwodzie i o tym czy warto coś ratować, po tym co mój mąż mówił, byłam przekonana że już po wszystkim i że już decyzje podjął. Najgorsze jest to że go kocham i cały świat mi się zawalił i jakoś nie umiem sobie wyobrazić dalszego życia bez niego. W sobotę jeszcze jak na złość mieliśmy wesele przyjaciół. Co prawda mój mąż wstał z nastawieniem, że jednak spróbujemy coś ratować, ale i tak cały dzień chodziłam jak zombi, a w Kościele myślałam, że się już od płaczu nie powstrzymam. Jak zauważyłam po mino tego, że jak stwierdził między nami się wypaliło nie przeszkadza mu to „wkładać mi ciągle ręce do majtek”. Wczoraj natomiast stwierdził, że on wie że na pewno będzie lepiej i że jest głupi a ja cudowna. Codziennie co innego, Nic nie rozumiem z tego i nie wiem jak mam się zachować. Fakt ostanie 3 miesiące były dla nas ciężkie, problemy z pracą u jednego i drugie, choroba i śmierć mojego Dzidka, ciągłe kłótnie o pierdoły i pretensje, sex zszedł na dalszy plan, bo ciągle ktoś zmęczony albo humoru nie miał. Narazie jestem wycofana bardzo ale zastanawiam się czy nie warto zacisną zęby i dać z siebie dużo żeby ratować to co nam zostało. Najbardziej się boje, że jest jeszcze ktoś np. Koleżanka z pracy i to jest tym spowodowane, nie wiem co zrobić……. :cry:
xMoniaX
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 19
Dołączył(a): 31 maja 2013, o 13:01

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez Hadassa » 3 cze 2013, o 13:48

Może po prostu te słowa padły w nerwach..
widać, że faktycznie ostatni okres był ciężki, więc może warto dać sobie czasu...
Jeżeli oboje chcecie być dalej razem, to jest sens ratować ;)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez xMoniaX » 3 cze 2013, o 14:05

No właśnie obawiam się, że to nie padło w nerwach, tylko on to gruntownie przemyślał, nie wiem czym się kierował w tych przemyśleniach, że potem codziennie miał inne zdanie. Chce to ratować, bo go kocham, ale boje się nie starczy mi sił. Ja tez mam ciężki charakter i na razie czuje się niesamowicie zraniona i ciężki mi się przemóc np. na kontakt fizyczny, choć przez dwa ostatnie dni mieliśmy więcej sexu niż przez ostatnie 2 tygodnie. Zobaczymy jak będzie. Na razie chce mu zrobić niespodziankę i wykupiłam skoki ze spadochronu na sobotę, zobaczymy czy się ucieszy czy będzie miał pretensje że pieniądze wydaje. To w sumie jedno z jego marzeń choć pewnie nie będzie mu się podobać ze w instruktorem będzie musiał skakać. A myślę że mi takie szaleństwo też trochę pomorze, żeby zapomnieć o tym co od męża usłyszałam.
xMoniaX
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 19
Dołączył(a): 31 maja 2013, o 13:01

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez Hadassa » 3 cze 2013, o 14:16

jestem zdania, że spróbować zawsze warto... nic nie tracisz, możesz zyskać..
może właśnie takiej awantury potrzebowaliście dla oczyszczenia atmosfery...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez briserlecoeur » 3 cze 2013, o 19:11

Te skoki to wspaniały pomysł! ;) myślę, że odstresuje Was na pewno ;)

Ciężko Wam było teraz, i też uważam, ze to wszystko było w nerwach wypowiedziane...
Sam powiedział, ze potrzebuje czasu, czyli chce sobie sam przemyśleć wszystko i sam sobie z tym poradzi. ;) ( z tym czasem przed komputerem) O , a może on chciałby czasem usłyszeć od Ciebie jakieś słowa uznania ;) Żebyś go doceniła, jakim jest świetnym informatykiem ;) Mężczyźni tego potrzebują :)

Oj my kobiety zawsze czarne scenariusze snujemy. Od razu zdrada w myślach. Nie uważam by były ku temu jakieś powody. Nie ma sensu byś sobie takimi myślami głowę zaprzątała. ;)
Mąż sam chce naprawiać Wasz związek więc chyba nie chciał by tego robić gdyby wolał jakąś koleżankę z pracy :) ( No chyba, ze jakaś tam w pracy dziewucha jest co go wychwala, ze jaki on świetny i cudowny, ze naj naj naj informatyk :D (tak pół zartem pół serio ), wtedy trzeba podjąć kroki i zacząć go doceniać w domu ;))

mam nadzieję, ze wszystko się ułoży;)




Głowa do góry.

Briserlecoeur - Jestem ar­tys­tką ulot­nej chwili.
Avatar użytkownika
briserlecoeur
Miła Kobietka
 
Posty: 66
Dołączył(a): 11 cze 2012, o 17:13

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez xMoniaX » 3 cze 2013, o 22:12

dziękuje, wam bardzo, dawno tyle miłych słów nie słyszałam i tak pomocnych.
xMoniaX
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 19
Dołączył(a): 31 maja 2013, o 13:01

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez xMoniaX » 3 cze 2013, o 22:15

Briserlecoeur masz racje z ta zdradą ja ją zawsze gdzieś wietrze, jestem w ogóle bardzo zazdrosna i to też często psuje nasze relacje a czasami zbiegi okoliczności albo czasami utwierdzam się w przekonaniu że coś jest nie tak abo ktoś, mam problem z nabraniem dystansu do tego wszystkiego.
xMoniaX
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 19
Dołączył(a): 31 maja 2013, o 13:01

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez briserlecoeur » 3 cze 2013, o 22:43

xMoniaX napisał(a):dziękuje, wam bardzo, dawno tyle miłych słów nie słyszałam i tak pomocnych.



Gdyby się coś działo pisz ;)
Ja będę czekać na relacje ze spadochronów ;)

Briserlecoeur - Jestem ar­tys­tką ulot­nej chwili.
Avatar użytkownika
briserlecoeur
Miła Kobietka
 
Posty: 66
Dołączył(a): 11 cze 2012, o 17:13

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez xMoniaX » 4 cze 2013, o 09:26

Boje się tylko żeby pogoda nie pokrzyżowałam moich planów. Bo bardzo się nakręciłam na te skoki. To w sumie spełnienie marzeń mojego męża a ja mam nadzieje, że ten za szczyk adrenaliny pomoże mi pozytywniej popatrzeć na moje życie, bo jest źle.
Wczoraj wydarzyła się coś dziwnego co nie daje mi spokoju dalej choć argumentacja mojego męża może do mnie trafia, ale.. Wrócę jeszcze do tego co Briserlecoeur napisała o zdradach.
Wczoraj mąż mi napisał, że musi zostać dłużej w pracy bo coś tam musi zrobić. Wymusiłam, że może dla podgrzania atmosfery zrobię mu niespodziankę ubiorę się seksownie i pojadę go odebrać z pracy. Nawet wymyśliłam ze może uda nam się zamknąć u niego w biurze na jakąś chwilę „sam na sam” Napisała mu sms z propozycją odebrania go z pracy, odpisał, że ok i jak będzie kończyć to da znać to wtedy podjadę. Wpadłam do domu szybki prysznic, kabaretki, szpilki spódnica do kolana, bo „zapomniałam majtek” wiem ze go to kręci, zamiast góry gorset i na to kurtka, żeby oczywiście z zewnątrz nic nie było widać. I pojechałam. Jak byłam pod budynkiem to zadzwoniłam do niego czy mogę podjechać wcześniej i mu towarzystwa dotrzymać, stwierdził ze tak bo już w sumie kończy, to powiedziała że już pod budynkiem jestem to żeby mi drzwi otworzył, stwierdził że drzwi powinny być otwarte do budynku to żeby wchodziła i przyszła do niego. Faktycznie były otwarte a w biurze obsługi klienta siedziały jakieś dziewczyny. Ale na korytarzy nie daleko bura mojego męża zobaczyłam rudą małpę- to jest dziewczyna z którą mój mąż większość czasu w pracy spędza, bo ze sobą współpracują i ciągle o niej słyszę jak opowiada co robi w pracy, ale raz już była kłótnia o nią bo byłam zazdrosna.
Była taka sytuacja, że dzień przed pogrzebem mojego dziadka omawialiśmy w gronie rodzinnym co i jak ma być, a mój mąż ciągle klepał w telefon. Zwróciłam mu uwagę raz czy dwa ale nie specjalnie mnie posłuchał, zajrzałam mu przez ramie i widziałam że na face piszę właśnie z ową ruda małpą. W domu wzięłam jego komórkę żeby zobaczyć co było takie ważnego. Okazało się że oboje bardzo żałowali że z powodu pogrzebu nie będzie go jutro w pracy, a ona się cieszyła że w końcu dziecko udało jej się uśpić a mąż akurat poszedł grać w nogę więc może spokojnie popisać z swoim ulubionym kolega - dosłownie tak napisała. Zrobiłam wojnę o to, to się tłumaczył że żałuje że go nie będzie bo ma bardzo dużo rzeczy w pracy do zrobienia a to są jego początki w firmie i nie chce żeby były zaległości. Od tego czasu jej nie lubię i jak coś o niej mówi to przeważnie daje po sobie poznać że mi się to nie podoba.
Ale wracając do wczorajszego dnia. Nie znam jej oficjalnie więc powiedziałam dzień dobry a ona mnie bezczelnie zmierzyła i poszła dalej. Jak ją zobaczyłam to mnie zmroziło i byłam wściekłam. Jak weszłam do biura mojego męża to rzuciłam niby dowcipnie czy „koleżanka się żony przestraszyła i sobie poszła” . Mąż się zmieszał ale stwardził że nie wiem o co chodzi. Wczoraj przez większość dnia byłam przekona, że jak zwykle mój mąż zostaje po godzinach to ona też przypadkowo zawsze jest. I że siedziała u niego a jak ja zadzwoniłam to szybko wyszła. W każdym razie ochota na co kolwiek mi przeszła. Siedziałam tam zła i z pełną głową pytań. Mąż to zauważył i zaczął wypytywać, jak mu powiedziałam jak dla mnie to wyglądało to stwardził ze był sam a, że ona po grodzianach została to nawet nie widział. Ale może faktycznie dziwnie wyszło. Ale z romantycznych chwil i tak nic nie było i pojechaliśmy do domu.
Dziś już spokojniej do tego podchodzę, Nie wiem już czy ma tak bardzo bujną wyobraźnie, i to zbiegi okoliczności.
xMoniaX
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 19
Dołączył(a): 31 maja 2013, o 13:01

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez Despite » 4 cze 2013, o 11:04

Jestem z Ciebie dumna, że mimo wszystko potrafiłaś wymyśleć coś fajnego (spadochrony). Bardzo fajnie, że potrafiłaś wymyśleć jakąś rozrywkę aby nie myśleć o kłótniach i problemach.
Myślalam, że macie kryzys i kiedy minie ten czas wszystko się poukłada, bo widać jak bardzo Ci na nim zależy.
Zaniepokoiła mnie ta koleżanka i ich rozmowy przez internet... "ulubiony kolega" - ???
A twój mąż naprawdę niestosownie się zachował klepiąc w ten telefon, podczas tak ważnej rozmowy....

Z drugiej strony pocieszeniem jest to, że ona ma także męża i dziecko. Może to tylko tzw. "paranoja".
Musisz porozmawiać z mężem, na spokojnie, dowiedzieć się co on czuje, powiedzieć mu jak Ty się czujesz. Tylko wszystko z ogromnym spokojem. Musisz wiedzieć naprawdę jak jest, co jest powodem jego zachowania, co możecie zrobić. Przecież nie możesz ciągle zadręczać się przez niego i szukać rozwiązania. Musi on także dać coś z siebie.

Mam nadzieje, że dojdzie do poważnej i szczerej rozmowy i dowiesz się w końcu o prawdziwej przyczynie jego zachowania. A może to po prostu nostalgia.

Powodzenia, wierzę że wszystko się poukłada. : )
Avatar użytkownika
Despite
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 13
Dołączył(a): 4 cze 2013, o 10:22

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez briserlecoeur » 4 cze 2013, o 22:27

osz kurcze...Co to za ruda małpa???? Nawet zaczytywałam mojemu M. tekst o tym ulubionym koledze ( tak wyrwany z kontekstu, nie opowiadałam mu co i jak tylko zapytałam co on by pomyślał gdyby mu tak znajoma napisała ) i stwierdził, ze tu jest ewidentny podtekst... Ruda Małpa na niego leci...:/ Ale to nie oznacza, ze On jest nią zainteresowany!! -To jest pocieszenie :) Myślę, ze Cie nie zdradza ! Ale ona mnie niepokoi...
Sytuacja jest dziwna. Uważam, ze warto pogadać z Nim o niej....ale delikatnie... Żeby zapewnił Cię o swoich uczuciach do Ciebie... i żeby jasno powiedział co łączy go z nią, Bo ze nie masz nic przeciwko ich znajomości, ale chciałabyś, aby ich relacja miała określone granice ;D No wiesz o co mi chodzi :) Ja miałam podobna sytuacje z moim M. tez jestem zazdrośnica, więc darłam z nim koty o te jego koleżaneczki...ach... I on się jasno określił i zapewnił mnie o swoich uczuciach do mnie. Więc rozmowa (spokojna, bo jak krzyczałam to był jeszcze większy galimatias) pomogła bardzo :)

Jesteś bardzo kreatywna ! ;) Ten pomysł z niespodzianką był nieziemski.. ! Szkoda, że nie wyszło, ale mi też by się wszystkiego odechciało po czymś takim ...
Chociaż może warto było się przełamać i rozbudzić się na nowo :D Ale nic na siłę... ! :)

Tylko teraz nie nakręcaj się tą ruda jędzą, bo będziesz tylko o niej myślała i każde dłuższe zostanie w pracy będzie myśleniem o nij i o Twoim mężu, ze nie wiadomo co robią i wtedy będziesz zdenerwowana i nie dogadasz się z mężem, bo zawsze będzie myśl, ze Cie okłamuje.
taki stan wykańcza, dlatego odradzam ;)

Skup się na pozytywnych aspektach. I wszystko na spokój :)


Ps. Tez mam nadzieje, ze pogoda dopisze. Choć u mnie codziennie pada :<

Briserlecoeur - Jestem ar­tys­tką ulot­nej chwili.
Avatar użytkownika
briserlecoeur
Miła Kobietka
 
Posty: 66
Dołączył(a): 11 cze 2012, o 17:13

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez xMoniaX » 5 cze 2013, o 13:30

Pytam o nią to twierdzi ze koleżanka z którą współpracuje ciągle. Nawet kazałam mu przysiąc, że nic go z nią nie łączy to tak zrobił choć oczywiście oberwało mi się że karze mu przysięgać jak by obietnica nie wystarczyła i że jestem jak zwykle chorobliwie zazdrosna. Ale fakt ja jestem chorobliwie zazdrosna i nie wiem jak mam sobie z tym za bardzo poradzić. Właśnie jeszcze teraz gdy się na nie układa i rozwala się wszytko.
Po tym jak w wzeszłym tygodniu mi powiedział, że nie wie, co do mnie czuje i że ma bałagan w głowie niczego nie jestem pewna i sto razy bardziej jestem podejrzliwa.
Zdaje sobie z prawe, że ta rozmowa która przeprowadziliśmy w zeszłym tygodniu była na tyle poważna i ciężka, że może faktycznie jak by była inna to by mi powiedział, tym bardziej, że i tak temat rozwodu się pojawił ale twierdził że trzeciej osoby nie ma.
Niestety w związku z tym, że tak strasznie zazdrosna jestem i zdesperowana też – w ogóle mam wrażenie, że wariuje, i zaczęłam go sprawdzać. Pocztę służbową, komórki i facebooka jak się uda ze się nie wyloguje. Na razie nic nie po kojącego nie znalazłam. Wczoraj w historii przeglądarki zobaczyłam facebook wiadomość i tej małpy imię i nazwisko wiec znów zrobiłam wojnę. Ale kurde teraz tak na po czasie myślę bez przesady przecież to nie koniec świata ja tez pisze z kolegami, ahhh.
Najgorsze jest to, że mój mąż stwierdził, że głównym powodem tego ,że nie wie co do nie czuje to to że nie możemy się dogadać, ciągłe pretensje, awantury. W sumie my tak o nas to bardzo mało rozmawialiśmy.
Najgorsze jest to, że ja moją chorobliwa zazdrością i pretensjami a ja niestety za nim przemyśle po raz drugi to wybuchnę złością tylko to wszystko pogarszam i zamiast tego żeby było lepiej to jeszcze bardziej to schrzaniam.
A ona w pracy na 70 osób ma 5 facetów reszta same młode dziewczyny. On jest bardzo towarzyski i lubi błyszczeć w towarzystwie to czasami powoduje, że przy chłopakach to kozak a dziewczynach troskliwy miś który wszystko umie wszystko zrobi i we wszystkim pomoże. Zresztą to mnie w nim urzekło na pierwszej randce. Nie raz w kłótni mu wypominam „że dla innych Panienek to jest tak miły, że aż do porzygania, tylko że na pokaz bo w normalnym życiu taki nie jest”. Pewnie go to też zraniło…. Tym bardziej ż eon się ma za bardzo dobrego człowieka ogólnie dla wszystkich. Ale znów od tematu odbiegam. Wiec jak tam ma same miłe i beztroskie koleżanki i ta ruda małpa tez dla niego jest miła i jeszcze każdy ma go za dobrego wspaniałego informatyka a w domu ma żonę która po ostatnim prawie w depresje wpada i ma pretensje i jeszcze robi ciągle kłótnie z zazdrości to nie wypadam na ich tle za dobrze delikatnie mówiąc.
Jeszcze najgorsze, ze ja mam głównie pretensję o prace że zostaje p godzinach że w domu ciągle pracuje i co łączy się z rudzielcem, a ta praca jest jego wymarzoną praca po raz pierwszy pracuje w zawodzie i jeszcze jest z atak dużo odpowiedzialny ma tą swoja kochaną serwerownie do której nie pozwala nikomu wchodzić i wychodzi na to że ja mam pretensje o to co jest dla niego tak bardzo ważne. Po jednej stronie jestem ja a po drugiej jego marzenia i pasja. Chyba znów źle wypadam w tym zestawieniu :/
xMoniaX
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 19
Dołączył(a): 31 maja 2013, o 13:01

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez xMoniaX » 5 cze 2013, o 13:43

Z tym sprawdzaniem i kontrolowaniem faktycznie jest do dupy. Wiem , że nie powinnam bo aż tak nie mogę w jego życie ingerować i zresztą dla mojej psychiki lepiej gdybym nie sprawdzała, ale nie mogę się powstrzymać, w szczególności jak się coś pieprzy to mam wrażenie że znajdę tam odpowiedzieć i będę coś wiedzieć.
Teraz też choć nic w sumie nie znalazłam to sama się nakręcam i nawet historie potrafię sobie dorobić. Np. od 30 maja od naszej rozmowy i kłótni w której mu wypomniałam ze tylko na facebooku siedzi i teledyski umieszcza zamiast np. ze mną posiedzieć, przestał publikować teledyski, tz tak myślał. Na moim koncie wygląda jakby jego publikacje zakończyły się 30 maja (taka data istniej), ale jak wchodzę na jego konto to widzę, że z innych dni tez są np. w poniedziałku czy z wczoraj głownie oczywiście teledyski. Nie wiem czemu tak jest, pytałam moją przyjaciółkę żeby zobaczyła jak ona to widzi i mówi, że tak jak ja. Wiec teraz mnie dręczy pytanie dlaczego tak jest i czy coś nie ma wspólnego z rudzielcem bo ona tez ciągle jakieś teledyski wrzuca. Zastanawiam się jak to delikatnie wybadać, wiec znów pewnie jak wrócę z pracy a mąż zostanie po godzinach zobaczę czy się wylogował jak nie to wejdę i spróbuję wybadać , a jak się mi nie uda to musze wymyśleć jak go o to zagadnąć, bo mnie skręci. A niestety po mnie to widać bardzo a przynajmniej mój mąż to zaraz widzi.
xMoniaX
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 19
Dołączył(a): 31 maja 2013, o 13:01

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez Hadassa » 5 cze 2013, o 13:45

A mówiłaś mu to samo co nam tutaj ?
Może postaj sie z nim szczerze pogadac... powiedzieć co czujesz, czego się boisz...
a później razem wymyślcie jakiś sposób...
Może niech np jeden dzień w tygodniu poświęci tylko Tobie..
pomysłó może być dużo, tylko trzeba chcieć ;)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez Despite » 5 cze 2013, o 15:07

Po pierwsze mniej nerwów. Nie możesz ciągle krzyczeć na niego i robić awantury w sumie o nic. (nie masz prawdziwych dowodów, to tylko "gdybanie" )
Usiądź, przemyśl wszystko, to co chcesz mu powiedzieć, o co się zapytać. Ale na spokojnie.. powiedz mu szczerze i prosto z serca, że boisz się o niego, że wiesz że jesteś chorobliwie zazdrosna ale go bardzo kochasz.
skoro Cię Kocha to Cię zrozumie.. tylko bez awantury, nikt nie lubi awantur, a napewno nie lubi w ten sposób rozwiązywać problemu.. w ten sposób tylko pogarsza sprawę.
Zbliżcie się do siebie, rozmawiajcie na temat pracy, na inne tematy. A może po prostu wystarczy mu zaufać?
Bedzie dobrze:) Tylko staraj się panować nad emocjami : )

Kayira zadała bardzo mądre pytanie, czy powiedziałaś mu to wszystko o czym tu piszesz?
Badźcie ze sobą szczerzy, bez podchodów i zabawy. Zaufajcie sobie.
Avatar użytkownika
Despite
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 13
Dołączył(a): 4 cze 2013, o 10:22

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez xMoniaX » 5 cze 2013, o 20:59

Moje drogie koleżanki kochane z facebookiem chyba na razie nie mam się co martwić. Sprawdziłam jak pisałam i raczej to co tam wrzuca nie ma nic wspólnego z rudzielcem, a przy mojej paranoi naprawdę ciężko jest coś ukryć. W rozmowie w żartach wplotłam, że nie publikuje też na faces od naszej rozmowy/kłótni i że wziął sobie to chyba na poważnie do serca, to stwierdził, że nie tak do końca bo czasami coś wrzuca, jak powiedziałam że u mnie tego nie widać to mi pokazał co wrzuca a potem sprawdzał ze u mnie nie widać i chyba był naprawdę zdziwiony. Wiec tu kamień z serca .

Kayira poszłam za twoja radą i wspomniałam, że z której strony się nie obrócę, jestem przegrana, bo wiem że kocha swoja pracę i że sprawia mu radość i się spełnia ale że robi to moim kosztem. Ze jak ja mam pretensje o to, to jestem przegrana bo mam pretensje o jego pasje co odbiera jak atak na niego i oprócz tego wychodzę na te zrzędliwą ba ma pretensje że czasu ze mną nie spędza. Stwierdził, że się poprawi ale na razie każdy w swój komputer klika i już wiem ż emu to długo zejdzie :/ ale miejmy nadzieje, że to pierwszy krok.
Co do rudej, to dziś się dowiedziałam, że podobno powiedziała mojemu mężowi, że Prezes jej powiedział, że jest jakby przełożona mojego męża i ma być do jej dyspozycji. Swoja drogą jak specjalista ds. administracji ( papier, drukarki, komórki, zresztą 100 razy dziennie do mojego męża dzwoni bo z niczym sobie poradzić nie może) ma być przełożonym głównego informatyka. Głupia szmata.
Mój mąż coś przebąkuje, że ma mieć imprezę służbową i pytał czy go puszcze w razie czego. Powiedziałam, że tak ale na samą myśl o tym rudzielcu dostaje palpitacji z nerwów. A niestety znając mojego męża który mi od marca 2012 obiecuje, że pójdziemy na imprezę (wesel nie licząc) uwielbia tańczyć i przy okazji może się pokazać, więc wiem jak to będzie wyglądać :/.
Ważne, że dziś dzień minął trochę lepiej nawet w miłej atmosferze i bez kłótni. Mam nadzieję, że nie zapeszę. Całuski.
xMoniaX
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 19
Dołączył(a): 31 maja 2013, o 13:01

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez Hadassa » 6 cze 2013, o 09:47

to może coś zorganizuj.. np jakieś wyjście w sobotę, na jakąś kolację lub coś..
może teżtrzeba mu trochę wskazać, jak ma Ci czas poświęcić..

Co do imprezy służbowej... hmmm.. rozumiem że z nim iść nie możesz...
wiec może skoro on idzie na impreze, to później pójdzie z Tobą gdzieś...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez Angel » 10 cze 2013, o 10:44

Jestem tu nowa ale zaciekawiła mnie twoja historia. Moja rada na to wszystko jest taka: odpowiedz sobie na pytanie czy naprawdę chcesz znaleźć "coś" w tych telefonach, tablecie, facebooku? I czy jesteś w stanie to wytrzymać jeśli będzie tam tekst pod tytułem "orgazm bez ciebie to nie orgazm". Co wtedy z Wami? Potrafisz przekreślić tyle lat razem? Czy potrafisz wybaczyć lub dać jeszcze jedną szansę? Odpuść trochę i zaplanuj sobie czas z koleżankami, idź na imprezę, odbierz wieczorny telefon od kolegi, wzbudź trochę niepewności w nim i zazdrości. Za bardzo tylko Ty się starasz a wiadomo im bardziej się starasz, tym gorzej wychodzi. Pozostaw sprawy własnemu biegowi i obserwuj, ale nie dawaj się ponosić wyobraźni. Jeśli zależy Ci na waszym małżeństwie daj trochę czasu ale nie wypruwaj sobie flaków żeby na siłę było dobrze. Każdy związek przechodzi kryzysy, znam ludzi którzy przez facebooka i nk się porozwodzili, ale przecież to ostateczność. Jest mnóstwo powodów żeby sobie ufać, ale bez tego nie zbuduje się zdrowego związku. Może wróćcie do tematu dziecka, może to Was do siebie zbliży. Powodzenia i trochę chłodnego spojrzenia na to wszystko.
Avatar użytkownika
Angel
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 10 cze 2013, o 10:09

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez ladybug » 10 cze 2013, o 11:25

Mężczyźni są jak małe dzieci. Im stale potrzebne są coraz to nowsze zabawki,zabaweczki. Jego pasją są komputery itd wiec jak to mowia widziały gały co brały ,nie możesz urządzać mu karczemnych awantur,że zajmuje się tym co kocha. Niemniej jednak usiadz , spokojnie powiedz ze nie odpowiada Ci jego zachowanie i jeśli tego nie zmieni to niech sam sobie zacznie prac,sprzatac i gotować bo Ty też zamierzasz zająć się czymś co Cię kręci <może to być nawet pilates> i nie zamierzasz się marnować skoro on się rozwija. Skoro ostatnio powiedział Ci, że Cię nie kocha to niestety może tak faktycznie być ale jest do Ciebie przyzwyczajony badz przywiazany, albo chciał zadać Ci ból bo wiedział, że dasz mu święty spokój i przestaniesz się przywalać do niego na każdym kroku. MEZCZYZNI NIESTETY tacy są ,wiem to z autopsji. Zacznij ubierać się seksownie,zmien fryzure ,kolor cokolwiek i zacznij wychodzić z domu niech zobaczy że ma w domu super laskę którą przez swoje infantylne zachowanie może stracić. Nie możesz poświęcać się dla niego ,nie możesz go błagać o miłość. Zacznij żyć swoim życiem i pokaż mu że na nim Twój świat się nie kończy. A jak mu nie pasuje to niech się pakuję i ariwederczi. Polecam przeczytać książkę dlaczego mezczyzni kochaja zołzy. :polska
ladybug
Miła Kobietka
 
Posty: 88
Dołączył(a): 12 lut 2013, o 16:39

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez 456 » 10 cze 2013, o 11:44

Kontrolowanie go nic Ci nie da. Nie jesteś z nim cały czas a facet jak ma coś na sumieniu to potrafi pozbyć się dowodów. Oczywiście nie mam namyśli, że Twój mąż Cię oszukuje, spokojnie tak ogółem napisałam. Poza tym z tego co czytam to nie wydaje mi się żeby był Ci niewierny. To, że wdarł się w wasz związek kryzys -nie oznacza, że zaraz jest osoba trzecia. Jeszcze macie szansę wszystko naprawić. Awantury i pretensje nie pomogą, ugryź się czasem w język i wyżyj w myślach zanim znów go zaatakujesz słowami. Zobaczysz, że taki spokój wam posłuży. Mężczyźni uciekają od ciągłego, naszego narzekania... No niestety my jesteśmy bardziej uczuciowe, bardziej się nakręcamy gdy jesteśmy zazdrosne a im bardziej jesteśmy zdesperowane to tym głośniej krzyczymy, bo świat nam się wali. Lepiej jest naprawiać związek po cichu, bez kłótni.
Wiesz, wcale Ci się nie dziwię że się wściekasz o rudą. Ja bym dostała chyba spazmy. Może jestem od razu uprzedzona do obcych, zbyt miłych dla zajęta faceta kobiet, ale według mnie to ona przesadza z tą znajomością. Koleżeństwo koleżeństwem... Jednak odnoszę wrażenie, że chciałaby go uwieść. Ta przesadna uprzejmość wobec niego, komplementy i niechęć do Ciebie na to wskazują. Mam nadzieję, że wam się ułoży, że odzyskacie w związku tą iskrę a ta ruda małpa dostanie porządnego kopa od Twojego męża, żeby jej się odechciało jakichkolwiek gierek.
I jeszcze jedno... Nie powinnaś winić swojego męża i obarczać go pretensjami o rudą. On nie ma wpływu na to co ona mu wypisuje i na to co robi. Może pokażesz tej babie gdzie raki zimują? Wiesz... Przychodź do niego do pracy, ubieraj się seksownie -niech ta widzi jaką on ma piękną żonę, odbieraj go po pracy, bądź uśmiechnięta, szczęśliwa i obojętna na nią. Pewnie zzielenieje z zazdrości, że wam się układa -bo przecież nie musi wiedzieć, że coś jest nie tak. Nie daj jej tej satysfakcji ani szansy żeby się między wami wślizgnęła.
Trzymam za was kciuki.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Mąż zamnknął się w swoim świecie

Postprzez Jamelia » 10 cze 2013, o 14:12

Blackfox dobrze mówi, nie daj rudzielcowi satysfakcji !!! Cały dzień w pracy się widzą a potem jeszcze na fb gadaja, wściekła bym się. To pewnie takie chwilowe zauroczenie, żeby mu szybciej przeszło zacznij robić tak jak Ci któraś z dziewczyn wcześniej radziła. Zacznij wychodzić, nie susz mu już głowy. Gwarantuje ci że zacznie się bać o Wasz związek, że teraz Ty chyba masz dość. Tylko żadnych kłótni, musi wyglądać tak jak by cię już ani jego brak czasu, ani praca ani ruda ani nawet on sam nie interesował .Zobaczysz, na nich tylko klin klinem dziala :)

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47
Pani Reklama

Następna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]