osz kurcze...Co to za ruda małpa???? Nawet zaczytywałam mojemu M. tekst o tym ulubionym koledze ( tak wyrwany z kontekstu, nie opowiadałam mu co i jak tylko zapytałam co on by pomyślał gdyby mu tak znajoma napisała ) i stwierdził, ze tu jest ewidentny podtekst... Ruda Małpa na niego leci...:/ Ale to nie oznacza, ze On jest nią zainteresowany!! -To jest pocieszenie
Myślę, ze Cie nie zdradza ! Ale ona mnie niepokoi...
Sytuacja jest dziwna. Uważam, ze warto pogadać z Nim o niej....ale delikatnie... Żeby zapewnił Cię o swoich uczuciach do Ciebie... i żeby jasno powiedział co łączy go z nią, Bo ze nie masz nic przeciwko ich znajomości, ale chciałabyś, aby ich relacja miała określone granice ;D No wiesz o co mi chodzi
Ja miałam podobna sytuacje z moim M. tez jestem zazdrośnica, więc darłam z nim koty o te jego koleżaneczki...ach... I on się jasno określił i zapewnił mnie o swoich uczuciach do mnie. Więc rozmowa (spokojna, bo jak krzyczałam to był jeszcze większy galimatias) pomogła bardzo
Jesteś bardzo kreatywna !
Ten pomysł z niespodzianką był nieziemski.. ! Szkoda, że nie wyszło, ale mi też by się wszystkiego odechciało po czymś takim ...
Chociaż może warto było się przełamać i rozbudzić się na nowo
Ale nic na siłę... !
Tylko teraz nie nakręcaj się tą ruda jędzą, bo będziesz tylko o niej myślała i każde dłuższe zostanie w pracy będzie myśleniem o nij i o Twoim mężu, ze nie wiadomo co robią i wtedy będziesz zdenerwowana i nie dogadasz się z mężem, bo zawsze będzie myśl, ze Cie okłamuje.
taki stan wykańcza, dlatego odradzam
Skup się na pozytywnych aspektach. I wszystko na spokój
Ps. Tez mam nadzieje, ze pogoda dopisze. Choć u mnie codziennie pada :<