Bonnie ma racje! ja np nie muszę odchudzać swojego narzeczonego, bo on sam się odchudza
W zimę zawsze oboje tyjemy tyle tylko, że on lubi sport więc od marca ćwiczy regularnie. ale motywuje też mnie, zabiera mnie na rower, na szybkie spacery (bo nienawidzę biegać co on akurat kocha) basen, długie wędrówki. Serio wystarczy więcej ruchu i mniejsze porcje jedzenia i będzie super
Chyba, że to duża nadwaga to wtedy trzeba pomyśleć może o testach na kod metaboliczny jak ja miałam.