Eeee... *machnęła ręką* Ja tu się nastawiam na niektórych ''zasłużonych'' pod kosę i jeszcze smucić się mam?? Toć ich z miłą chęcią powitam szerokim uśmiechem. Grozę będą mieli nieco później... Taki tam... terror w Piekle. Osobiście sprawić im mogę.
Nie szukam bajek w życiu moim. Bajki są okrutne...
*zerka na flaszkę* *zerka na Ponurego* Hmmm... *zerka znowu na flaszkę i Had* Hmm... Praca nie zając, nie ucieknie a flacha raz jest a raz jej nie ma. Poczekają tą godzinkę lub dwie, pożyją nieco dłużej.
Nie szukam bajek w życiu moim. Bajki są okrutne...