przez Kolorowa1993 » 29 sie 2016, o 06:30
Ja pracowałam bo musiałam i chciałam. Jak miałam siedzieć w domu w wakacje i łazić po koleżankach, to wolałam iść do pracy i pomóc mamie, samej sobie coś kupić, itd. Obecnie ciągle nie jestem stara, ciągle pracuje itd. Zauważam, że ludzie w moim wieku podejmują pierwszą w życiu pracę, idą na studia, utrzymywani są tam przez rodziców i nawet sobie nie dorabiają. Mnie zmusiło życie, nie uważam tego za dobre, ale takie dawanie dziecku wszystkiego, to też moim zdaniem nie jest rozwiązanie. Ja sobie np nie wyobrażam finansować w przyszłości randek mojego dorosłego (18-20 letniego) syna, a znam takie przypadki w życiu, gdy rodzice tak robią. Nie mam więc złego podejścia do pracy przez nieletnich, niektórzy zaczynają nawet wcześniej, nawet jako małe dzieci, np wyprowadzając psa sąsiadki i opiekując się nim gdy ta jest u rodziny w odwiedzinach. Takie coś uczy odpowiedzialności, szacunku do pieniądza, radzenia sobie w przyszłości, usamodzielniania. Jednak co ja tam mogę wiedzieć, dzieci nie mam... Pewnie wiele osób ma podejście zupełnie odmienne od mojego.
-
- Kolorowa1993
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 10
- Dołączył(a): 29 sie 2016, o 05:31