martyśka36 napisał(a):Nie chcę straszyć, ale ja na Twoim miejscu poszłabym do chirurga z tym. Żadne tam laserowe bajki. Dlaczego? Tyle się mówi o czerniaku. Masz znamię (nie każde musi od razu oznaczać zło). Ale na to trzeba uważać. I teraz - jak laserowo to usuniesz - to fajnie, małe blizny albo w ogóle ich nie będzie. Ale nie będzie możliwości badania histopatologicznego takiej zmiany (pod katem co to jest). Natomiast chirurg wytnie Ci to z marginesem (a przynajmniej powinien) i wycięta tkanka zostanie przebadana. Inną opcją jest wizyta u dermatologa najpierw i ew. biopsja cienkoigłowa (o ile lekarz uzna jej konieczność). Jeśli będzie czysto - możesz usuwać nawet i laserowo.
Aha, jeśli nie zauważyłaś by z tym znamieniem coś się działo (zmiana koloru, rozmiary, faktury, etc.), to wszystko jest ok. I nawet lepiej je usunąć - nie tylko ze względów estetycznych. Najszybciej to zrobisz chyba w centrum onkologii. Pozdrawiam.
Zgadzam się z koleżanka ,najlepiej wyciąć z marginesem.I dać do badania.Nigdy nie wolno samemu robić wycinać.Ja mam piepszyk pod pachą,lekarz zaproponował mi usuniecie go ponieważ goląc pachy mogę go naruszać a wtedy może się zezłośliwic.Jeslo znamię cie nipokoi jest w miejscu narażonym na czynniki zewnatrzne ,to usowa się od razu.Kiedys było przekonanie lepiej nie ruszać bo się zezłośliwi .Teraz niema czegos takiego ,jeśli ammy cokolwiek guzek ,pieprzyk który niepokoi usuwamy wszystko .Każdy np. guzek to nowotwor (od słowa nowy twor) ale niekoniecznie musi być złośliwy .