przez aga.ta » 23 lis 2012, o 18:26
bo u nas też klocki. Zarówno dla córki, jak i dla syna we wczesnym dzieciństwie klocki były najlepsze, a że drewniane i niezniszczalne, to teraz służą już innym maluchom. teraz syn świata nie widzi poza piłką (nawet mu jesienna, średnio sprzyjająca aura nie przeszkadza), a córka papier, kredki, nożyczki i klej - codziennie po szkole tworzy dekoracje. teraz "na tapecie" ma oczywiście bożonarodzeniowe.
cóż, wszelkie reklamowane cud-zabawki niestety dość szybko się nudzą...
-
- aga.ta
- Miła Kobietka
-
- Posty: 94
- Dołączył(a): 4 paź 2012, o 15:24