Hej dziewczyny,
znalazłam się tutaj z powodu mojego problemu.
Może od początku...
Od roku mam wspaniałego faceta. Dobry, uczciwy, kochany, zaangażowany... Jest po prostu cudowny. Przed nim przez rok byłam sama. Korzystałam z życia- imprezy itp. Nawiązywałam także znajomości przez internet, i w tym rzecz.
Poznałam tak świetnego chłopaka. Starszy ode mnie o kilka lat, wysoki.
Niby nic szczególnego, ale zakochałam się. Dziwne. Nie spotkaliśmy się nigdy. Kontakt się urwał, ja znalazłam faceta... ale to nie jest to... Ostatnio znalazłam na facebooku tamtego z neta, i uczucia odżyły. Co robić? Może to wyda się wam głupie, ale dla mnie to ważne, bo mimo dobroci mojego obecnego chłopaka, ja go chyba nie kocham. Nie wiem co robić