Slodziusia nie chce krakać,ale doskonale.
. Zero boli, zero wymiotow
tylko, że łazienka to mój drugi dom hehe.. Tylko chodzę co chwilę i siusiu robię. Tak piszecie, że mi zazdrościcię.. Ale wiecie co kochane.. Jestem szczęśliwa bo naprawdę jestem mam swojego ukochanego.. Maleństwo pod sercem:-) , ale tak się czasem zastanawiam czy to nie zawczesno. Mam dopiero 20lat. Jak myślicie czy to jest odpowiedni wiek na dziecko, małżeństwo?