przez slodziusiaSdz » 15 lut 2013, o 20:11
Wiekszosc ludzi zauwazylam mysla bardzo stereotypowo.21-23lata slub,potem dobra praca,25lat dziecko.Ale widze,ze duzo osob w moim wieku i nawet mladsze sa juz zareczone,albo po slubie,ewentualnie przed albo juz maja dzieci.Fakt zazdrosze im czasami,ale wychodze z zlozenia ze nie ma co przyspieszac wszytskiego.Trzeba dac zyciu toczyc sie swoim tempem.Jestem szczesliwa z moim polowkie,ale mimo tego szczescia zaczelam odczowac jakas taka pustek w sobie tylko jeszcze za bardzo nie wiem co jest tego powodem.
Bez wzgledu na to ile razy sie zalamie i upadne zawsze jest jakas czastka mnie,ktora mowi mi,ze to nie koniec,ze trzeba wstac i poprostu pojsc dalej.
-
![Avatar użytkownika](./download/file.php?avatar=3079_1363805394.jpg)
- slodziusiaSdz
- Extra Kobietka
-
- Posty: 384
- Dołączył(a): 7 kwi 2012, o 09:37
- Lokalizacja: Sieradz/Heroldsberg