niestety się zauroczyłam

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez 456 » 21 wrz 2013, o 19:37

Nie wybiegaj myślami do przodu ani nie zastanawiaj się czy coś miało się udać czy nie. ;) Jeżeli miało -to się uda tylko trzeba nieco temu pomóc...
Jeżeli mu zależy to się nie wycofa. Może on właśnie potrzebuje takiego bodźca na zrobienie kroku do przodu? Bo miałam wrażenie, że gdy go robi to się zaraz wycofywał jakby sam nie mógł się określić.
Nie bez powodu Cię adorował (skoro nie traktował w ten sposób też inne) chociaż trzeba przyznać, że dziwny ma facet charakter...


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez mloda89 » 21 wrz 2013, o 19:43

Właśnie trzeba pomóc. nie zachowałam się zbyt dobrze ostatnio. Myślałam o mailu z pytaniami o to koło. Chciałam wysłać to na poczatku października. Sama nie wiem chciałabym mu pokazać, że nie jest mi obojętny, ale subtelnie.
Mogę wysłać tego maila, ale tez nie muszę. Zawsze to jakieś dodatkowe informacje, a może też się ucieszy, albo od tego rozwinie się rozmowa.
mloda89
Fajna Kobietka
 
Posty: 120
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:10

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez 456 » 22 wrz 2013, o 14:29

Spróbuj. ;) Nic na tym nie stracisz.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez julitka » 23 wrz 2013, o 12:42

Też jestem za tym żebyś napisała :) Nic nie stracisz a on naprewno to zauważy i zoriętuje się o co chodzi , chociaż nieraz facetowi musisz powiedzieć wprost.

julitka
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 10
Dołączył(a): 23 wrz 2013, o 12:31
Lokalizacja: Wrocław

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez mloda89 » 23 wrz 2013, o 15:54

Nie chodzę za nim, nie mogę mieć 100% pewności że innych nie dotykał, przy mnie nie. Jednak ciągle mam obawy, że sobie coś wyobraziłam. Kiedyś tak było, od tego czasu zamknęłam się na wszystkie sygnały. Nie widzę, gdy ktoś np. w kawiarni na mnie patrzy, że ktos się uśmiecha. Kiedyś byłam z kolegą i on mnie o tym informawał, a ja nadal nic. Na prawdę boję się, że znowu zrobię z siebie debilkę.

Od początku w czasie zajęć, gdy siedział (słuchał studentów, którzy mu coś przedstawiali) tyłem odwracał się i uśmiechał do mnie. Wątpiłam, że to do mnie, ale z tego co później wynikło to chyba do mnie.

Nie rozumiem go. Rzeczywiście może mieć problemy z określeniem czego chce. Nawet na zajęciach mimo wiedzy, pasji nie potrafił wyraźnie zaznaczyć czego od nas oczekuje.
mloda89
Fajna Kobietka
 
Posty: 120
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:10

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez mloda89 » 26 wrz 2013, o 23:25

Zmieniłam "opcję" działania.
Ostatnio dużo w moim życiu przykrych rzeczy się stało. Postanowiłam juz wszystko od razu wyjaśniać, załatwiać, stawiac na ostrzu noża.
Poprosze go o rozmowe, w miarę na osobności. Powiem wprost że go lubię, że mi zależy na nim i chciałam przeprosić za moją oschłość. Nie będę się tłumaczyć, ani bronić. Myślałam o tym, żeby napomknąć że zaskoczył mnie pozytywnie swoim traktowaniem.
Nie będę się dopytywała, co oznaczały te objęcia, wtulanie itd. Nie będę naskakiwać. Przypomne mu to że chciał ze mną rozmawiać i powiem, że może o każdej porze dnia i nocy :).
Chyba lepsze coś takiego niż wymyślanie powodów, by z nim rozmawiać. Równie dobrze o kole ktoś inny może mi powiedziec.
mloda89
Fajna Kobietka
 
Posty: 120
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:10

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez mloda89 » 7 paź 2013, o 14:25

Głupio mi znowu pisać. Ale.. gdzieś trzeba się wygadać.
Na szczęście trochę się (może nawet bardzo zdystansowałam). Trzymam się tego co napisałam w poście. Może jutro się zobaczymy. Jak nie zaczepi mnie, to trudno. Na pewno zaczepi na kole. Po prostu przejdę i mu się przypomne.
Jednak powoi już tracę nadzieję. Mam coraz więcej czarnych myśli. Do tego chciałam się wypytać znajomą, która się wypisała z koła (zanim on doszedł do niego)- jak ono wygląda, poprosić o mail gdzie się zapisać (na str nie jest to jednoznacznie podane itp.). Zażartowałam że mam odgórny nakaz "iścia" :), że z nim kiedyś rozmawiałam i on mnie zachęcał. Nie mówiłam że się spotkaliśmy parę razy bo dostałabym wścieku. Już jest źle. Myślałam, że to moja przyjaciółka, ale odsuwamy się od siebie. Ciągle mi o nim nawija, temat nadal ciągnie. Ona musi go koniecznie widzieć itd. Urwała nawet temat w czasie rozmowy i szukała na drzwiach gabinetów godziny jego konsultacji. Ciągle mówi że nie da mu spokoju (jest jej winny jeden papierek z tego koła, ale go nie ma i ona o tym wie). Ale to chyba ona ma teraz manię. Już któryś dzień z rzędu po tym jak sie pytałam o tym mówi.
Jak mieliśmy zajęcia z nim poszedł koleżankom z gr na rękę z jedną sprawą. Uznała wtedy że jestesmy za brzydkie, że nam by się nie udało. Była okropnie zła że dla innych był miły.
Jeszcze nic się nie zaczęło, a już ponosze konsekwencje. Nie wspomniałam nawet że dotykał, obejmowaliśmy i przytulał... bo nie wiem... dostałaby furii już i tak jest zła.
mloda89
Fajna Kobietka
 
Posty: 120
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:10

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez Anna_N » 7 paź 2013, o 15:59

zrób co ci podpowiada serce :)
Avatar użytkownika
Anna_N
Miła Kobietka
 
Posty: 58
Dołączył(a): 26 wrz 2013, o 14:27

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez mloda89 » 7 paź 2013, o 19:12

Z tym że nic mi nie podpowiada. To wydaje mi się logiczne, a ja już nie mogę znieść tej sytuacji... Przerasta mnie coś pierwszy raz w życiu.
mloda89
Fajna Kobietka
 
Posty: 120
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:10

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez weronika1983 » 8 paź 2013, o 10:52

najlepsza jest szczera rozmowa to jest dobre na wszystko

http://www.nocanka.pl najlepsze kosmetyki
Avatar użytkownika
weronika1983
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 20
Dołączył(a): 28 lip 2013, o 11:25

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez Amehlaa » 8 paź 2013, o 17:51

Pewnie, że napisz! Napisz to, o czym myślisz, że wydaje Ci się interesujący i chciałabyś spotkac się z nim jeszcze raz. Przecież nic nie tracisz? Najwyżej odmówi!Trzymam kciuki
Avatar użytkownika
Amehlaa
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 8 paź 2013, o 17:49

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez mloda89 » 8 paź 2013, o 18:35

Ale ja z nim będę pracowała na kole. Jak będzie chciał mnie zaczepić porozmawiać, jeszcze coś go będzie ciągnęło (przypuszczam ze może coś było skoro się wtulił). Niestety musze na nie iść. Łapanie go na korytarzu to dzieciniada i wszyscy to widzą. Nie zawsze też się udaję zgrać. Zreszta powiedziałam mu że będę. Lepiej przy wykładowcami wychodzić na dotrzymująco słowa.

Na kole pewnie zagada, ruszy rozmowa, ruszą kontakty jak będę widziała co i jak to wtedy. Nie tak prosto z mostu. Może nie będzie już do czego wracać. Czasami nie ma po co- było minęło.
mloda89
Fajna Kobietka
 
Posty: 120
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:10

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez mloda89 » 15 paź 2013, o 15:08

Widziałam się z nim. Mineliśmy się na schodach. Wyszło super, bo naturalnie i bez mojego zaczepiania itd. Niestety nic do przodu nie ruszyło. Szedł na zajęcia ja nie nalegałam na pogawędkę. Uśmiechnęłam się gdy go zobaczyłam, on chyba się zawstydził na pewno zdziwił pierwszy wykrztusił szybko "dzień dobry". Mi niestety poszło jeszcze gorzej odpowiedziałam coś co miało być dzień dobry... wyszło mhhfm dobry :)
Pierwszy raz łomotało mi serce. Pierwszy raz swobodnie się nie powitaliśmy. Normalnie dramacik. Po raz kolejny zastanawiam się po co tu piszę, chyba żeby się wygadać. Wyszło zabawnie. Na stare lata przyszło mi bawić się w gimnazjalistkę heh...

Za parę dni widzimy się na kole. Będziemy mieć parę tematów do rozmów
mloda89
Fajna Kobietka
 
Posty: 120
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:10

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez Madlen » 15 paź 2013, o 15:39

To ciekawe jak wtedy się zachowa.. Szczerze mówiąc to nie wiem co Ci powiedzieć.. Wiadomo, że jak coś by było na rzeczy to warto spróbować.. Poczekaj, nie naciskaj, pamiętaj nic na siłę..
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez elamelb » 15 paź 2013, o 15:59

Wiem, że to nie łatwe, ale musisz się nie napalać, udawać że nie zależy to pewnie dopiero wtedy facet zaskoczy. To są dziwne stworzenia :-)
elamelb
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 11 paź 2013, o 14:39

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez mloda89 » 15 paź 2013, o 18:05

Nie napalam, wręcz mam już dosyć tej sprawy. Czuje się jak w klatce bez wyjścia.
Na początku "napaliłam się" do sprawy i łaziłam za nim. Ok. Powoli jednak robiłam się zimna przez te plotki. Gdy byłam ciepła dla niego zaczęło się, gdy byłam chłodna popsułam wszystko. Jednak nigdy nie dawałam mu jasnych sygnałów że coś czuję, jedynie tylko że jego dotyk mi nie przeszkadza, Bardzo mni męczy czemu się wtulił do moich pleców... To boli cholernie jak nic nie wiesz i nie masz jak się dowiedzieć. Dla mnie podobne odczucie jakby ktoś bliski z rodziny ciężko chorował, a nie udzielono mi na ten tematinformacji.
Nawet ne pociągnęłam sprawy z tym umówieniem się. Nie wiem czy jakbym rzuciła termin to by coś dało, ne wiadomo czy sam był pewny spotkania i pogadania poza uczelnią. Jednak niczego nie zainicjowałam.

Myślę, że powinnam być znowu ciepła ale nie na siłę. Nie mam już nic do stracenia :(. ZReszą jestem tego zdania, że nie można udawać niedostępnej bo to śmieszne. Oczywiście też nie wykładać wszystkich kart od razu na stół. Facet musi wiedzieć, że może uderzać. Nikt nie lubi panienek strzelających fochy, gburnych. Co innego już w związku ale to też nie za często
mloda89
Fajna Kobietka
 
Posty: 120
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:10

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez mloda89 » 18 paź 2013, o 23:12

Nie mam już siły na prawdę.. Chce się poddać to chyba jedyne wyjście. Jeszcze ostatecznie nie zapisałam się do tego koła. Staram się o nim nie myśleć ale słysze o nim rozmwy na uczelni. Ciagle to ze mną jest nawet jak zajmuje się czymś innym.

To nie ma sensu zwłaszcza, że tak ostatnio się zachował. Odezwał się i spieszył ale jednak boli że się nie zatrzymał. Może dlatego że nagle wpadliśmy na siebie zza zakrętu, był zaskoczony. Znowu domysły.. Pochorowałam sie już od tego, na tle nerwowym boli mnie serce. To nie jest tego warte.
Czytam komentarze z innych for i tego gdzie ludzie utwierdzali mnie ze sobie coś wyobraziłam, albo on sie mna bawi :( Pewnie gdybym nie pisała na forach dawno by się już coś posunęło bo pewnie zrobiłabym coś. Dostawało mi się ciągle łącznie z najgrszymi wyzwiskami i wmawiano mi nawet przez kilka stron że jestem pustą głupią małolatą, nudzę się w życiu i że on mnie nie kocha bo nie latał za mną przez wakacje (to akurat śmieszne)... Polskie społeczeństwo... Co najlepsze byłam ciekawa co powie psycholog. Odpisał na maila i hmm tak samo traktował mnie z góry. Wydałam na to 50 zl. Chciałam coś więcej niż wyzwiska z forów. Nie ma siły walczyć. To już ostatni wpis,.. bo nie ma już co pisać
mloda89
Fajna Kobietka
 
Posty: 120
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:10

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez Adix257 » 19 paź 2013, o 11:18

Młoda to może odsłoń przed nim karty i pokaż mu że zależy tobie na nim. Jeśli nie zrobisz żadnego kroku to dalej będziesz tkwiła w miejscu.

Adrian
:P
Avatar użytkownika
Adix257
Samiec
 
Posty: 1665
Dołączył(a): 22 gru 2012, o 23:42

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez mloda89 » 19 paź 2013, o 12:11

Ale w wypadku kiedy nie bedzie wiedział czego chce lub nie będzie gotowy nie zrobi nic wbrew sobie pewnie. Nawet jak będzie bardziej na tak to nic nie zrobi. Zachowywał się cały czas niedojrzale. Chciał mnie zaprosić chyba, ale do dziś się głowie czy na pewn tego chciał czy tylo powiedział to ot tak. Już nie mówię o dotykaniu w miejscu publicznym/ Ja też zawalilam. Niektórych rzeczy się nie da ułożyć.
Albo mam czekać na cud i mu pokazywać dawać aluzję ze mi na nim zależy ale to może trwać wiecznie a ja już nie mam siły.
mloda89
Fajna Kobietka
 
Posty: 120
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:10

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez Adix257 » 19 paź 2013, o 23:56

Młoda nie będziesz niczego pewna dopóki nie spróbujesz :kiss2 Nic przecież nie masz do stracenia a możesz zyskać.

Ostatnio edytowano 20 paź 2013, o 20:31 przez Hadassa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: ortografia

Adrian
:P
Avatar użytkownika
Adix257
Samiec
 
Posty: 1665
Dołączył(a): 22 gru 2012, o 23:42

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez mloda89 » 20 paź 2013, o 11:03

Naciskać na rozmowę nie mogę bo:
- ostatnio ledwo się ze mną przywitał, nie zatrzymał się
- na tym kole nie będziemy sami i plus inny nauczyciel
- przed i po jego zajeciach tez za nim nie bede ganiać, dwa razy tak tylko się udało
- poza tym gdy on do mnie podchodzi zawsze sprawdza czy może, gdy ja podchodze na początku jest ciężko bo jest w szoku, ale później już jest ok
- no i najwazniejsze chyba myśli, że traktuję go jak kolegę że się bawię może uczuciami-nic takiego w sumie nie powiedziałam i nie zrobiłam a pozwoliłam się dotykać ale stałam jak kłoda (bo jak go objąć jak na korytarzu ludzie) no i nagle mi się odmieniło?
mloda89
Fajna Kobietka
 
Posty: 120
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:10

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez mloda89 » 28 paź 2013, o 22:05

Doszło do rozmowy. Czy dobrze to rozegrałam mam wątpliwości. Podeszłam przed jego zajęciami. Umówiliśmy się że w trakcie zajęć wyjdzie i porozmawiamy. W przerwieuciekł z telefonem, czekałam. Wchodził na piętro z nauczycielem, nie chciał rozmawiać. Ten drugi wykładowca zapytał z kim chcę rozmawiać, powiedziałam, Niechętnie poszedł za mną. Oświadczył jednak że już kończy się przerwa i że później. Nie zgodziłam się. Zapytał czy to osobiste, powiedziałam że to nie bardzo nadaje się na uczelnie, więc zaproponował salę.
Nie wytrzymałam walnęłam prosto z mostu że go nie rozumiem. Chciałabym się dowiedzieć o co mu chodziło w tamtym semestrze czy dotykał mnie po przyjacielsku, czy coś więcej. Wyparł się wszystkiego nawet tego że chętnie by pogawędził. Uznał że zanim zacznę z kimś rozmowe potrzebuje rozmowy z psychologiem, że dłuzej nie możemy tej rozmowy kontynuować, że mam przyjść ze świadkiem jeżeli chcę ciągnąc ten temat. Nie dał mi nic powiedzieć i wybiegł z kluczemod tej sali... Akurat na to jedno z obejmowań mam świadka, ale nie o to chodzi. Nie chciałam go oskarżać a wyjaśnić nie sugerowałam, nie mówiłam, że pewnie pan mnie kocha.
mloda89
Fajna Kobietka
 
Posty: 120
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:10

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez Madlen » 28 paź 2013, o 23:52

O,O Jestem w szoku... I Ty będziesz chodzic na to koło co On prowadzi??
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Postprzez mloda89 » 29 paź 2013, o 00:44

obiecalam wszystkim że będę ale chyba lepiej będzie że nie. nie jestem w stanie powiedzieć nie wiem co im powiem, skąd ta nagła zmiana. sama też już się w to wkręciłam :( nie wiem ile mi może dać to koło. nie wiem też czy wostatnim semestrze będę mieć z nim zajęcia.
Też jestem w szoku, gdy coś zrobił źle przeprosił, zupełnie inny człowiek. Pokazywał już taką furię ale przy innych przy mnie był jak baranek. Nic nie wiem, nie ogarniam. Z tym psychologiem mnie najbardziej zabolało i wybiegł gdy jeszcze mówiłam. Pomyślał że go atakuję, że zarzucam mu molestowanie, ale j już to mu tłumaczyłam w czasie rozmowy, jak widać dotarło to co chciał. W każdym razie niebezpieczny człowiek do życia.
mloda89
Fajna Kobietka
 
Posty: 120
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:10

Re: niestety się zauroczyłam

Postprzez agape84 » 9 lis 2013, o 00:41

Cos mi sie wydaje, ze czujecie cos do siebie:-))

Ani z Toba ani bez Ciebie
Na moj bol nie ma lekarstwa..
Z Toba bo mnie zabijasz
Bez Ciebie bo umieram..
Avatar użytkownika
agape84
Miła Kobietka
 
Posty: 63
Dołączył(a): 13 wrz 2013, o 21:06
Lokalizacja: Szczecin
Pani Reklama

Poprzednia stronaNastępna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]