vaniliiia napisał(a):A mnie denerwuje ciągle przychodzący kurier. Nie można posiedzieć w spokoju, tylko co chwilę musze odbierać paczki.
Zalando?
Ja mam dosyć pewnych rzeczy, które się teraz dzieją. Wszyscy tylko proszą, chcą dobrze, ale nikt nie zapyta czy ja tego chcę i co o tym myślę. Jeszcze "szwagierka" chyba ma humory, bo dzisiaj dziwną miałyśmy rozmowę. Na cholerę się pyta a potem strzela foch? W ogóle jestem zmęczona już wszystkim i najchętniej zasnęłabym na tydzień, nikogo nie słuchała, na nikogo nie patrzyła i nie myślałabym o niczym.
Nie rozumiem ludzi. W jeden dzień potrafią odstawić szopki wciągając w to całą rodzinę, w drugi dzień są obrażeni i myślą, że każdy będzie się tym przejmował i skakał w około i prosił. Na trzeci przepraszają tego komu tą szopkę odstawili. Masakra jakaś... Nic się nie liczą z innymi, kompletnie. Robią problemy sobie i tym dookoła a później wymagają, że się im wybaczy, że wszystko się poukłada. Zaczynają być mili i w ogóle...
Robienie wody z mózgu...