Dobrze mówisz, pogoda bardzo niekorzystnie wpływa na samopoczucie, aczkolwiek ja jestem dziś w dobrym humorze, bo z koleżanką wypiłyśmy sobie wiśnióweczkę... Z 9 butelek zostały już tylko 3...
a do lata tak daleko... eh
Wracam do domu i co zastaję?? Smród i ziąb, bo teściowej się zapalić nie chciało.. no ja nie wiem, obiad nie ruszony, a smród jakby krowę do domu przyprowadziła... Fuj.. Wykończy mnie kiedyś ta kobieta...