Cześć:) Oj też miałam z tym problem, ale powoli się to zmienia.. Ciężko byłoby wygospodarować 1h czy 1,5 więc na początku zastanowiłam się jakie części ciała chce 'poprawić'. Znalazłam ok 6 ćwiczeń, które powtarza się po 20-30 razy, a wykonanie tego zajmowało mi ok 10-15min. Stwierdziałam, że lepiej codziennie chwile, niż NIC.
W sumie przyznasz że to nie dużo, prawda? Ale jeśli powiesz sobie 'zrób to- to tylko 10min' będziesz miała większą motywację. Uwież że będziesz z siebie zadowolona:) i nieraz zrobisz więcej niż 'założona podstawa'
Jak tylko się trochę przyzwyczaisz, może dołożysz parę ćwiczeń i wpadniesz w ten rytm:) TYLKO PAMIĘTAJ - codziennie wykonaj Podstawę:D, pomyśl sobie o tej satysfakcji, kiedy już to wykonasz:)
Albo z drugiej strony proponuję kupić jakiś karnet np fitness, a wtedy napewno się w to wciągniesz:).