Kay, ile razy ja sama do niego podchodzę a on że nie ma czasu, że musi się wykąpać (jak z pracy przyjdzie), no zawsze ma jakąś wymówkę, a jak już go przytrzymam to nie przytuli tak normalnie tylko lapie za tyłek. Ja z nim rozmawiałam miliony razy, właściwie za każdym razem jak jest taka sytuacja.
Jam, weź trochę tego przytulania zabierz od męża i wyślij mojemu kurierem
I wtedy Ty będziesz zadowolona i ja też
Adix dzięki
Ja naprawdę czasem mam gorszy dzień, chciałabym się przytulić, poczuć bezpiecznie, a tu własny mąż odpycha?