Witam was Wszystkich po bardzo długiej nieobecności Ostatnio bardzo dużo się działo u mnie, nowa praca, dziewczyna, budowa, remont i problemy oraz brak weny do pisania A u mnie trochę lepiej niż przez ostatnie parę dni, remont mi służy przynajmniej trochę, na szczęście zaraz do pracy więc narzekać nie mogę. Wiem to dziwne że ktoś chcę iść do pracy, lecz moja psychika w ostatnich dniach nie jest najlepsza...
Moja dusza zagubiła się gdzieś w odłamkach codzienności.
chwile mnie nie było. Wpadłam na chwilę, mam trochę słaby czas i szczerze nie bardzo mam ochotę o tym mówić. Wpadłam w dołek po prostu, więcej mówić nie trzeba, bo nie ma co się rozczulać. U mnie po staremu ogólnie rzecz biorąc, życie jakoś leci, zaraz koniec wakacji i w końcu młody do Szkoły - oby szybciej bo już ciężko się robi. A ja mam wrażenie że trafiłam do jakiegoś Dnia Świstaka. I aż odechciewa mi się czegokolwiek, nawet otwierać oczu...
Wilczarz - my się chyba nie znamy
Pozdrawiam, ściskam.
"Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł, ale najważniejsze żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć" ~ Coco Chanel
Wilczarz co nieco czytalam.. coz.. wiem ze sie latwo mowi ale moze to nie ta.. Czlowiek nie chce byc sam.. ale chyba lepiej byc samemu niz z niewlasciwa panna...
Coco mozna jakos pomoc?
Hej Zwyczajna. Co u Ciebie? Ano pogoda taka sobie. Oby sie poprawila... w czwartek jedziemy do mamy X
Hej Black co tam?
Uff dzieciaki brata pojechaly.. teraz chwila spokoju
Hadzia szykuję się do przeprowadzki. I im bliżej tego planu, to jednak nie jestem pewna czy chcę opuszczać Londyn... Ogólnie tam, gdzie mam przeprowadzić się jest ładnie itd. Jednak coś tu mnie trzyma bardziej niż sądziłam. Doczytałam Twoją odpowiedź i tak, nie myliłaś się. Chodziło o tą osobę. A co u Ciebie?
Nie szukam bajek w życiu moim. Bajki są okrutne...
Had - wiesz miło z twojej strony ale tak naprawdę tylko rozmowa pomoże, dlatego czekam na powrót S do kraju, zaciskam zęby i udaje przed nim że jest Ok. Czekam... 15-stego będzie w Polsce już. Uff... więc jeszcze tylko kilka dni, kilka najgorszych dni teraz....
"Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł, ale najważniejsze żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć" ~ Coco Chanel
BlackWolf napisał(a):Coco brzmi bardzo poważnie. Co się stało?
hmmm długo by opowiadać tak szczerze i w sumie nie bardzo wiem od czego zacząć, ale ogólnie - chodzi o ten S wyjazd - jest jakiś koszmarny i nieszczęsliwy.
"Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł, ale najważniejsze żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć" ~ Coco Chanel
Black będzie dobrze czasami dobrze jest zacząć w nowym miejscu, powiedzenie że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej się nie sprawdza do to ludzie decydują o jakości danego miejsca
Coco- dasz radę po każdej burzy zawsze przychodzi słońce
Moja dusza zagubiła się gdzieś w odłamkach codzienności.