Witajcie dziewczyny
pomóżcie mi bo nie wiem co mam robić i nie daje już rady.
. Wczoraj byłam u prywatnego, ale teraz żałuje bo dość , że baba wysepiła pieniądze za wizytę to powiedziała mi same świństwa!
. Jak mnie badała to pierwsze co powiedziała,że poroniłam,ale ją jej powiedziałam jak mogłam poronić jak nie krwawiłam a ona na to, a to z tamtej ciąży zostało, ale ją jej na to, że to nie możliwe bo byłam u dwóch lekarzy na kontroli i robiłam wszystkie badania i było wszystko dobrze. To ona, a że to ciążą może być nie żywą. I że bym pojechała do szpitala. Dziewczyny co mam robić? Ta baba tyle wersij mi powiedziała, widocznie się nie zna. Ją nie pójdę na zabieg
nie chce.
chce walczyć
. A jeżli naprawdę mam ciążę nie żywą?
czy mi coś grozi? Proszę was pomóżcie mi ją naprawdę nie mam sił