zero przyjaciół.:(

Życiowy dział, nasze sprawy i problemy dnia codziennego.

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez kropeczka20 » 19 lut 2013, o 09:36

Oj tak mniam mniam :fallinlove . Tylko ochoty robimy sobie na tym forum :kiss2
kropeczka20
 

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez drzemag » 19 lut 2013, o 09:36

wszystko razam pieczarki piers i ryz

Ryż osobno i polewa się sosikiem
Avatar użytkownika
drzemag
Fajna Kobietka
 
Posty: 133
Dołączył(a): 14 lut 2013, o 17:42
Lokalizacja: Gdynia

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez elzbieta45 » 19 lut 2013, o 09:37

to tak jak do potrawki
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez drzemag » 19 lut 2013, o 09:39

Kropeczka ma zachcianki! uważaj bo potem to trzeba zgubić :D
Avatar użytkownika
drzemag
Fajna Kobietka
 
Posty: 133
Dołączył(a): 14 lut 2013, o 17:42
Lokalizacja: Gdynia

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez elzbieta45 » 19 lut 2013, o 09:42

zachcianki sa , ale zgubi je potem bo biegania co niemiara
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez kropeczka20 » 19 lut 2013, o 09:53

Oj tak tego najbardziej się boję, że będę wyglądała jak słoń :patyk
kropeczka20
 

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez elzbieta45 » 19 lut 2013, o 09:54

ja tam nigdy waga sie nie przejmowałam nie miałam pod tym wzgledem kompleksow
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez drzemag » 19 lut 2013, o 10:23

ja się przejmuję ale nie popadam w przesadę, zadnych diet nie stosowałam nigdy ale staram się być w ruchu i nie żreć przesadnie tylko jeść z umiarem. W ciąży przytyłam 21 kg! a najwięcej na początku taki miałam mega apetyt, no ale 17 już zgubiłam :happy
Avatar użytkownika
drzemag
Fajna Kobietka
 
Posty: 133
Dołączył(a): 14 lut 2013, o 17:42
Lokalizacja: Gdynia

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez Adix257 » 19 lut 2013, o 12:04

Witam dziewczyny :kiss2
Z miłą chęcią poczęstował bym się waszymi potrawami i ciastami ale nie moge, chociaż moge ale nie che bo są to bomby kaloryczne odkładające się w mój mięsień piwny, którego staram się zredukować do jakiegoś mniejszego rozmiaru :)
Więc musze wam powiedzieć "nie dziękuje"

Adrian
:P
Avatar użytkownika
Adix257
Samiec
 
Posty: 1665
Dołączył(a): 22 gru 2012, o 23:42

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez KamilaS » 19 lut 2013, o 14:10

nie mozna dla chlopaka odrzucac przyjaciol ... nigdy nie wiadomo co los przyniesie a wlasnie tak sie konczy to wszystko chlopak odchodzi i nie ma sie nikogo.. trzeba umiec wyposrodkowac i poswiecic czas przyjaciolom tez.. a chlopak takich poswiecen jak Ty nie robi... wiec nie warto..
KamilaS
Fajna Kobietka
 
Posty: 117
Dołączył(a): 9 lut 2013, o 00:51

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez Martusia20 » 19 lut 2013, o 17:32

Cześć kochane :(
Martusia20
Miła Kobietka
 
Posty: 91
Dołączył(a): 3 lut 2013, o 15:20

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez elzbieta45 » 19 lut 2013, o 20:39

jaktam kropeczka u lekarza
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez kropeczka20 » 19 lut 2013, o 20:40

byłam dziś u lekarza.:( stracę swoją dzidzie!!!!! Bóg jest niesprawiedliwy!!! :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( nie mam już sił :-( znów tracę coś bardzo cennego! Dlaczego? ! ! Dlaczego ją! ! !
kropeczka20
 

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez elzbieta45 » 19 lut 2013, o 20:42

to nie wezna ciebie do szpitala
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez slodziusiaSdz » 19 lut 2013, o 21:21

Kropeczko co sie dzieje?Dlaczego nic z tym nie zrobia?

Bez wzgledu na to ile razy sie zalamie i upadne zawsze jest jakas czastka mnie,ktora mowi mi,ze to nie koniec,ze trzeba wstac i poprostu pojsc dalej.
Avatar użytkownika
slodziusiaSdz
Extra Kobietka
 
Posty: 384
Dołączył(a): 7 kwi 2012, o 09:37
Lokalizacja: Sieradz/Heroldsberg

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez oOosylwiaoOo » 19 lut 2013, o 22:13

:( właśnie dlaczego nic nie zrobią? :(
oOosylwiaoOo
 

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez elzbieta45 » 20 lut 2013, o 06:56

Witajcie dziewczyny ......
Jak tam kropeczka
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez kropeczka20 » 20 lut 2013, o 08:33

A jak ma być Elu :-( . Jestem załamana.. Wczoraj lekarz mi powiedział, że jeżeli za tydzień wyjdzie mi takie samo usg co wczoraj to idę do szpitala na wywołanie poronienia :-( :-( :-( :-( . Lekarz dał mi tylko 20%że będzie dobrze.. A to bardzo mało.:-( :-( . Dziś pojadę do lekarza przywatnie zobaczę co on mi powie :( :( tak się boję :-( nie chce przeżywać tego drugi raz :-( . :-(
kropeczka20
 

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez 456 » 20 lut 2013, o 11:51

Kochana jeszcze nic straconego. Nie poddawaj się tak szybko. Wiesz ile kobiet słyszy od lekarzy, że nie mają szans donosić ciąży albo, że płód nie ma szans żeby rozwinęło się serduszko albo jest rzekomo martwe? Jest masę przeróżnych rzeczy, które przekreślają szczęście i lekarze proponują wywołanie poronienia albo coś gorszego... Niektóre głęboko wierzą, nie poddają się, czekają do końca i nie zgadzają się na propozycje lekarzy i co? I ich wiara i czekanie się opłaca, bo nagle okazuje się, że dziecko zaczyna się rozwijać, że po prostu ono będzie -i to zdrowe. Gdyby się wcześniej poddały i dostosowały do zaleceń lekarzy nie miałyby tych dzieciątek. Mocno, bardzo mocno trzymam kciuki żeby w Twoim przypadku także wszystko wyszło na dobre...!


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez kropeczka20 » 20 lut 2013, o 12:19

Dziękuję twoje słowa podnieśly mnie na duchu.. Ale co mam robić.:( tak bardzo się boję.:( doktorka kazała mi przyjść na wizytę za tydzień i jak nic się nie zmieni to do szpitala na wywołanie poronienia!!! :-( . I dlatego dziś idę przywatnie, chce zobaczyć co inny lekarz mi powie. Nie chce przeżywać kolejny raz tego samego bólu.:( tak mi ciężko :(
kropeczka20
 

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez 456 » 20 lut 2013, o 12:31

Ja bym walczyła do końca bez względu na to co mówiliby lekarze. Nawet jakby przekonywali, namawiali, mówili że jestem idiotką, bo nie ma szans, bo mam złudną nadzieję itd. to nie zgodziłabym się na żadne wywołanie porodu ani na nic z tych rzeczy. Wolałabym żyć z myślą, że zrobiłam dosłownie wszystko a nie żałować, że odpuściłam...
Pójdź do tego prywaciarza ale bez względu na to co Ci powie nie poddawaj się. :kiss2


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez kropeczka20 » 20 lut 2013, o 12:43

Będę walczyć.:-( . :-(
kropeczka20
 

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez 456 » 20 lut 2013, o 12:49

Musisz być silna kropeczko. Trzymamy mocno kciuki...!!!


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez elzbieta45 » 20 lut 2013, o 14:40

Tak walcz do konca ,
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: zero przyjaciół.:(

Postprzez Adix257 » 20 lut 2013, o 15:03

Kropusio ja też trzymam kciuki za ciebie i żeby twoja dzidzia znalazła się w tych 20%

Adrian
:P
Avatar użytkownika
Adix257
Samiec
 
Posty: 1665
Dołączył(a): 22 gru 2012, o 23:42
Pani Reklama

Poprzednia stronaNastępna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]