Nie ma chyba jednego złotego środka na wypadanie włosów, ale myślę, że warto popróbować parę rzeczy, np. suplementy typu drożdże piwne lub skrzyp polny, wcierki (tutaj już zależy od preferencji, ja stosowałam Jantar i mogę powiedzieć, że pojawiły się po nim nowe włosy, co w przypadku nadmiernego wypadania jest niezmiernie ważne), jeśli to nie pomoże, to myślę, że trzeba iść do trychologa, który zrobi odpowiednie badania i określi przyczynę.
Trzeba też pamiętać, że wypadanie włosów jest uzależnione w dużej mierze tym, w jakiej kondycji jest nasz organizm, bo akurat włosy (czy cebulki) są odżywiane niestety na samym końcu (później nawet niż paznokcie). Więc każda choroba niestety nie przejdzie bez echa na naszej głowie, podobnie jest ze stresem i innymi czynnikami.