Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ? :(

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez 456 » 14 lip 2013, o 11:48

Adrian da się, da i już nie marudź. ;)


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez nati18 » 15 lip 2013, o 16:29

No komus przeszkadza widocznie dodatkowo jeszcze jeden wątek, ale no nie wazne juz :)
no pogodzilismy sie sam mnie przeprosil poprostu taki juz jest nie powie mi dokladnie o co mu chodzi dusi w sobie i takie efekty plus taki ze na nastepny dzien jak sie zdenerwowalam i wygarnelam mu co mysle to wkoncu zrozmial :) taki urok hehe :swing

Kochać to nie trzymać za rękę, lecz puścić ją by druga osoba nauczyła się chodzić w miłości.
Avatar użytkownika
nati18
Fajna Kobietka
 
Posty: 159
Dołączył(a): 23 maja 2013, o 19:29

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez nati18 » 15 lip 2013, o 16:50

wątpliwości co do związku :(


tak wiec jestem z chłopakiem ponad 2 lata mieliśmy trzy miesiące rozstanie z jego powodu zostawił mnie tak jak mowil czuł sie zagubiony i głupi ze rozstał sie ze mna i to największy był jego błąd w życiu. ja do niego pierwsza wyciąglam rękę przez ten czas nigdzie sie od spotkaliśmy mieszkamy dobre 10km od siebie , napisałam do niego sms opisalam w nim co do niego czuje ze nie MoGę sobie dać rady bez niego i bardzo go kocham. Odpisal mi ze był bardzo zaskoczony i pisaliśmy troche czasu spotkaliśmy sie i postanowiliśmy odbudować to wszystko ON i ja byliśmy szczęśliwi . Po miesiącu czasu zobaczyłam w jego telefonie zapisany kontakt i ze ostatnia z nią pisał tylko sms usunąl bardzo sie zdenerwowalam Bo nie po to wróciliśmy do siebie żeby z kimś musiał pisać , wiem to tylko pisanie ale wiem ze może mu dużo namieszac w głowie. Dobra zmienił numer i narazie spokój jest . wszystko ładnie pięknie ale dużo myślę o tym co mi zrobił zostawił Mnie gdy prosiłam żeby został byłam w rozsypce plakałam szkole zawaliłam i to nie zle . Spotykałam sie z innymi chłopakami żeby tylko o moim chłopaku zapomnieć żeby dowiedział sie ze sama nie będę. Dowiedział sie . . Tylko mnie zastanawia troche czemu też do mnie sie nie odezwał brakowało mu mnie . Mam wątpliwości czy on mnie znowu nie zostawi czy znowu cierpieć nie będę. I czy ja jestem z nim przez to ze już troche czasu jesteśmy . nie chce he rozstać z nim . Ale niewiem czy mamy szanse na przyszłość0on mówi o wspólnym mieszkaniu żeby coś wynająć ale jak narazie co widzę to tylko różne głupoty kupuje do samochodu . Mowil coś o zaręczynach bardzo sie ucieszyłam ale czasami mam wątpliwości czy on mi sie wg oświadczy . mam 18 lat i rok szkoły on 20lat . Wiem młodzi jesteśmy ale bardzo sie z nim związalam. Może to głupie coś mi siedzi w głowie ze powinniśmy sie rozstać a może przez to tylko ze mam troche do niego żal za to ze mnie zostawił i żeby poczuł sie tak jak ja . Niewiem to wszystko skomplikowane jest. . Ze mna jest coś nie tak ? :( coś robię nie dorosłam ? jest tak ze nie mam zamiaru go zostawic a drugiego dnia mam go dosyc ? liczę na wasza pomoc.

poprzedni watek przenosze sie z nim do tego :)

Kochać to nie trzymać za rękę, lecz puścić ją by druga osoba nauczyła się chodzić w miłości.
Avatar użytkownika
nati18
Fajna Kobietka
 
Posty: 159
Dołączył(a): 23 maja 2013, o 19:29

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez 456 » 15 lip 2013, o 17:12

nati18 napisał(a):No komus przeszkadza widocznie dodatkowo jeszcze jeden wątek, ale no nie wazne juz :)

Przeszkadza to bałagan na forum przez takie "dodatkowe" wątki.
Zakładasz konkretny i chcesz go kontynuować to proszę pisać w jednym a nie zakładać po kilka takich samych.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez paula » 15 lip 2013, o 22:16

odpowiadając na post z pierwszej strony tego wątku..
ja zrobiłam jakieś 2 lata temu coś bardzo podobnego chociaż.. no już opowiadam.
Otóż byłam na jego kompie, wiedziałam że jakiś czas wcześniej napisała do niego jego była dziewczyna. On obiecywał że nic nie napisze, że ma już ją gdzieś, że ja jestem dla niego najważniejsza, że tylko o mnie myśli całymi dniami. On wyszedł na chwilę podwieźć tatę do kościoła i.. jakoś moja ciekawość wzięła górę. I bardzo się wtedy sama skrzywdziłam.. nawet nie musiałam za dużo szukać. Weszłam w start, dokumenty i... dokument o nazwie "M". Cóż, skoro jego była dziewczyna to Marta, to przecież więcej niż pewne że musiałam to otworzyć. Myślałam że chociaż będzie jakimś hasłem zabezpieczone, a tu ot tak dało się to otworzyć. I przeczytałam, że w życiu pozornie jest mu dobrze, choć nie do końca tak jakby chciał, że on pamięta niektóre chwile z nią spędzone itd. Nic tak naprawdę o mnie (ani złego, ani dobrego) nie napisał. Po jego powrocie z kościoła bardzo się obraził na mnie, odwiózł do domu i nie chciał ze mną rozmawiać. Dzień później wyjaśnił mi że to nie jest tak że chciał jej to wysłać. On chciał rzekomo jako pamiątkę to mieć na kompie ale już usunął i nigdy więcej do niej nie napisze. Jednocześnie obiecałam mu że bez jego zgody nie wejdę na jego kompa, na co on oczywiście że mogę, że nie ma problemu ale to była jego głupota że to w ogóle napisał. Sama nie wiem do tej pory czy nie pisze z nią gdzieś tam na innym mailu, ale bardzo go kocham, widzę na każdym kroku że mu na mnie zależy, że jest mu ze mną cudownie, że dogadujemy się jak mało która para. Dlatego chcę wierzyć w to, że jest ze mną szczery.
I powiem tak.. bardzo się tym sama pokarałam. Dlatego teraz z całych sił się staram nie wchodzić na jego kompa i go po prostu nie sprawdzać bo nie chciałabym po raz drugi przeżywać tego samego.
Pamiętam również że wtedy gdy to przeczytałam to był taki średnio dobry czas dla nas. Często się kłóciliśmy itd, ale od tamtej rozmowy jakoś wszystko zrozumieliśmy i chyba właśnie tego trzeba nam było - takiej terapii wstrząsowej :) a tak naprawdę to do dnia dzisiejszego mam jakieś dziwne odczucia, gdy pomyślę, że on miał kiedyś inną dziewczynę, że był z nią szczęśliwy - ale potem szybciutko przypominam sobie że jeszcze 13 miesięcy i będziemy małżeństwem a wtedy mi od razu humor wraca :)

Ale się rozpisałam.. to teraz odpowiem na ten Twój post..
Co powinnaś zrobić hmm.. jak rozumie to on wie o tym że to przeczytałaś? wiesz, nie możesz mieć tak do końca do niego o to pretensji, bo to jest to samo jakby on dowiedział się że Ty kiedyś tam miałaś chłopaka (zanim byłaś z obecnym facetem) i mu o tym nie powiedziałaś. W zasadzie czy chciałabyś aby on przyszedł do Ciebie i powiedział "kochanie, gdy nie byliśmy razem te 3 miesiące to podrywałem inne laski. Ale teraz to już nie ma żadnego znaczenia!" - raczej nie chciałabym takiego wyznania usłyszeć :)
to jest bardzo trudne, bo chyba wiem mniej więcej co czujesz, ale musisz to po prostu olać. On Cię nie zdradza teraz, gdy jest z Tobą, ale miał chwile załamania gdy się rozstaliście. Teraz na pewno jest wierny jak nigdy wcześniej!
paula
 

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez nati18 » 16 lip 2013, o 00:32

paula.x111 napisał(a):odpowiadając na post z pierwszej strony tego wątku..
ja zrobiłam jakieś 2 lata temu coś bardzo podobnego chociaż.. no już opowiadam.
Otóż byłam na jego kompie, wiedziałam że jakiś czas wcześniej napisała do niego jego była dziewczyna. On obiecywał że nic nie napisze, że ma już ją gdzieś, że ja jestem dla niego najważniejsza, że tylko o mnie myśli całymi dniami. On wyszedł na chwilę podwieźć tatę do kościoła i.. jakoś moja ciekawość wzięła górę. I bardzo się wtedy sama skrzywdziłam.. nawet nie musiałam za dużo szukać. Weszłam w start, dokumenty i... dokument o nazwie "M". Cóż, skoro jego była dziewczyna to Marta, to przecież więcej niż pewne że musiałam to otworzyć. Myślałam że chociaż będzie jakimś hasłem zabezpieczone, a tu ot tak dało się to otworzyć. I przeczytałam, że w życiu pozornie jest mu dobrze, choć nie do końca tak jakby chciał, że on pamięta niektóre chwile z nią spędzone itd. Nic tak naprawdę o mnie (ani złego, ani dobrego) nie napisał. Po jego powrocie z kościoła bardzo się obraził na mnie, odwiózł do domu i nie chciał ze mną rozmawiać. Dzień później wyjaśnił mi że to nie jest tak że chciał jej to wysłać. On chciał rzekomo jako pamiątkę to mieć na kompie ale już usunął i nigdy więcej do niej nie napisze. Jednocześnie obiecałam mu że bez jego zgody nie wejdę na jego kompa, na co on oczywiście że mogę, że nie ma problemu ale to była jego głupota że to w ogóle napisał. Sama nie wiem do tej pory czy nie pisze z nią gdzieś tam na innym mailu, ale bardzo go kocham, widzę na każdym kroku że mu na mnie zależy, że jest mu ze mną cudownie, że dogadujemy się jak mało która para. Dlatego chcę wierzyć w to, że jest ze mną szczery.
I powiem tak.. bardzo się tym sama pokarałam. Dlatego teraz z całych sił się staram nie wchodzić na jego kompa i go po prostu nie sprawdzać bo nie chciałabym po raz drugi przeżywać tego samego.
Pamiętam również że wtedy gdy to przeczytałam to był taki średnio dobry czas dla nas. Często się kłóciliśmy itd, ale od tamtej rozmowy jakoś wszystko zrozumieliśmy i chyba właśnie tego trzeba nam było - takiej terapii wstrząsowej :) a tak naprawdę to do dnia dzisiejszego mam jakieś dziwne odczucia, gdy pomyślę, że on miał kiedyś inną dziewczynę, że był z nią szczęśliwy - ale potem szybciutko przypominam sobie że jeszcze 13 miesięcy i będziemy małżeństwem a wtedy mi od razu humor wraca :)

Ale się rozpisałam.. to teraz odpowiem na ten Twój post..
Co powinnaś zrobić hmm.. jak rozumie to on wie o tym że to przeczytałaś? wiesz, nie możesz mieć tak do końca do niego o to pretensji, bo to jest to samo jakby on dowiedział się że Ty kiedyś tam miałaś chłopaka (zanim byłaś z obecnym facetem) i mu o tym nie powiedziałaś. W zasadzie czy chciałabyś aby on przyszedł do Ciebie i powiedział "kochanie, gdy nie byliśmy razem te 3 miesiące to podrywałem inne laski. Ale teraz to już nie ma żadnego znaczenia!" - raczej nie chciałabym takiego wyznania usłyszeć :)
to jest bardzo trudne, bo chyba wiem mniej więcej co czujesz, ale musisz to po prostu olać. On Cię nie zdradza teraz, gdy jest z Tobą, ale miał chwile załamania gdy się rozstaliście. Teraz na pewno jest wierny jak nigdy wcześniej!

no rozumiem i jest właśnie coś w tyn podobnego ale właśnie gdybym może nie przeczytałam tak jak i ty to jeszcze aż wyszło ze byś sie rozstała i ja pewnie też . Ale teraz staram sie mu ufać bo jak coś zrobi nie wporządku wobec mnie to będę sie zastanawiać jeszcze bardziej nad tyn zwiazkiem bo to wtedy sensu nie ma . Dziękuję wszystkim za odpowiedzi Co do tamtego wątku i do tego tematu Co dodałam :-) dzięki paula :*

Kochać to nie trzymać za rękę, lecz puścić ją by druga osoba nauczyła się chodzić w miłości.
Avatar użytkownika
nati18
Fajna Kobietka
 
Posty: 159
Dołączył(a): 23 maja 2013, o 19:29

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez paula » 16 lip 2013, o 12:26

tak naprawdę najgorszym momentem w każdym związku jest okres, w którym ciągle się para kłóci, o byle co.. i wtedy wystarczy trochę wolnego czasu, internet i... tak naprawdę i kobieta i mężczyzna postępują tak samo - wszystkie portale randkowe są ich! to bardzo boli tą drugą stronę gdy po czasie się o tym dowie, ale naprawdę nie możesz teraz mieć do niego o to żalu. To jest trudne, bo ja do dzisiaj mam przed oczami to co mój facet napisał swojej byłej (czego nie wysłał - tak! nie wysłał jej tego!!). Ale jak napisałam, to był dla nas ciężki czas, nic nam nie szło tak jak powinno, ciągłe kłótnie itd. Wiedziałam jednocześnie że ona mieszka w innym województwie, a i tak miałam do niego o to żal. Tylko że teraz jest już to nic nieznacząca historyjka. Bardzo się kochamy i naprawdę chcę to wymazać z pamięci (choć nie do końca - jak widać.. - potrafię..). Jest mi z nim cudownie. I uwierz mi - Tobie też będzie. Tylko nie możesz się go teraz o wszystko czepiać. Bo im bardziej będziesz hmm.. "patrzyła mu na ręce", tym on będzie wręcz zestresowany że zrobi coś źle i tak właśnie będzie.
Musisz troszeczkę wrzucić na luz. Ja często myślę o całej przeszłości mojego faceta, ale to co było przede mną to tak naprawdę zamknięty rozdział. On jest teraz ze mną, za rok bierzemy ślub, jest nam razem cudownie i nic nam tego szczęścia nie zniszczy :)
paula
 

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez nati18 » 16 lip 2013, o 14:18

No to pasuje napewno stworzycie szczesliwa rodzine :) dobrze ze ty umiesz mnie zrozumiec bo mialas podobny przypadek w swoim zyciu ale no druga szanse mozna dac a jezli teraz cos odwali to zamykam wszystko, mam tylko nadzieje ze wlasnie tak jak i ty nie dlugo bedzie i nasz slub zeby swtorzyc cos razem nie rozlacznego tak az do grobowej deski :)
:cooking

Kochać to nie trzymać za rękę, lecz puścić ją by druga osoba nauczyła się chodzić w miłości.
Avatar użytkownika
nati18
Fajna Kobietka
 
Posty: 159
Dołączył(a): 23 maja 2013, o 19:29

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez paula » 16 lip 2013, o 14:25

Ja mam czasem takie chwile załamania i mam ochotę to wszystko rzucić, powiedzieć mu żeby sobie wracał do swojej byłej.. ale tak naprawdę to jest po prostu bez sensu. Przecież jej już nie ma, ona dla niego (moim zdaniem..) nie istnieje, on mnie kocha i to jest najważniejsze. A gdy tak właśnie pomyślę, to od razu przypomina mi się że ja też kiedyś miałam faceta, że też przecież różne głupie rzeczy z nim wyprawiałam i mój obecny ukochany NIGDY nie powiedział nic złego na temat tego że kiedyś kogoś miałam.

Ojj no nie możesz od razu skreślać jak tylko coś tam przez przypadek zrobi nie tak, albo gdy się pokłócicie. Bo tak naprawdę to większość kłótni jest przez totalne głupoty! Dlatego warto sobie wszystko wyjaśnić. Wiem że masz teraz do niego średnie zaufanie, że zapewne (jak i ja czasami..) sprawdzasz jego pocztę (fb, nk, gg itd). Tylko że naprawdę oboje się skrzywdziłyśmy tym. Mogłyśmy być uczciwe i nie zaglądać tam, gdzie nie powinnyśmy. Mamy nauczkę na przyszłość. Głowa do góry! Będzie dobrze! Tylko pamiętaj, nie przekreślaj wszystkiego tylko dlatego że z góry zakładasz że on coś zrobi źle :)
paula
 

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez nati18 » 16 lip 2013, o 14:41

No własnie tez mialam faceta przez czas rozstania ale to tylko bylo to przez to ze chcialam mu zrobic na zlosc zeby wiedzial ze nie bede sama, gdy sie kiedys poklocilismi i zaczelismy wymawiac to sobie to juz chcial cos na ten tema powiedziec ale no to on mnie zostawil chociaz go o to prosilam by tego nie robil , ale no wlasnie tak jak mowisz bylo minelo :)
A co do zaufania to mu wlasnie na srednio ufam, telefonu nie sprawdzam fb mamy wspolne konto wiec tylko telefon zostaje, to raczej on mi czasem zajrzy do telefonu bo kiedys moj kuzyn do mnie podbijal mozna powiedziec ze to bardzo daleka rodzina ale dla uspokojenia mowilam ze to bliski kuzyn to sie poklocili strasznie . Ale pozyjemy zobaczymy tez mnie to rozstanie duzo nauczylo podsumowalam wtedy nasz zwiazek co dobrze a co zle robilam i staram sie tych bledow nie popelniac :)
Teraz mój chlopak jest w delegacji i niewie jeszcze kiedy wroci czy za miesiac czy za dwa tygodnie (taki szef ze nie okresli jasno) i mial jechac w niedziele o 2 w nocy od siebie z domu to u mnie siedzial do 1:30 bo chcial jak najwiecej czasu spedzic ze mna :)

A własnie ostatnio w sobote to bylo powiedzial tacie ze jedzie do mnie i pozniej przyjedziemy do nich i mielismy jego wuja odwiezc a Moj chlopak pojechal do sklepu i wrocil zeby tego wujka odwiezc a mu tata sprute zrobil (byl troche po % ) ze go oklamuje itd a moj zamiast powiedziec ze byl mi po prezent to sie zdenerwowal i sobie pojechal do mnie , a tesciu myslal ze znowu zaczyna cos krecic i mnie oszukuje. hehe
z jednej strony to mile bo przyszly tesciu jest za mna aby mnie jego synek nie zostawil nie zranil mnie :)

Kochać to nie trzymać za rękę, lecz puścić ją by druga osoba nauczyła się chodzić w miłości.
Avatar użytkownika
nati18
Fajna Kobietka
 
Posty: 159
Dołączył(a): 23 maja 2013, o 19:29

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez paula » 16 lip 2013, o 15:20

najgorsze w tym wszystkim jest to że człowiek co prawda wybaczy, ale niestety pamięta niektóre błędy (zwłaszcza swojej drugiej połówki). O swoich błędach ludzie wolą zapominać bo przecież to była przeszłość.
My akurat sobie bardzo ufamy, mówimy sobie raczej wszystko, ale wydaje mi się że zaufanie do drugiego człowieka uzyskuje się naprawdę przez ciężką pracę która potem właśnie ma pozytywne efekty :)
ja się na nim zawiodłam tak porządnie raz jedyny gdy właśnie przeczytałam tą wiadomość "do jego byłej", on ma mnie też - bo grzebałam w jego prywatnych rzeczach. Ale z całych sił postaraliśmy się aby było dobrze i tak właśnie jest ;)

trzeba tak naprawdę wierzyć w to że będzie ok. My wiele przeżyliśmy razem i wierzę w to, że jeszcze więcej wspólnych chwil przeżyjemy po ślubie :)
i wam też tego życzę! bo miłość to najwspanialsze uczucie!
A ci, którzy uważają że miłości nie - po prostu jej jeszcze nigdy nie spotkali :)
po rozstaniu z moim eks nie szukałam początkowo faceta. Potem nagle na jakiś miesiąc coś mnie opętało i ciągle przesiadywałam na portalach randkowych ale nie potrafiłam ot tak kogoś sobą zainteresować. Aż w rezultacie po przeszło roku od rozstania z moim eks spotkałam mojego aktualnego mężczyznę. W ogóle nie wierzyłam w to że kiedyś się w sobie az tak zakochamy! I jestem z tego powodu bardzooo szczęśliwa! :)
paula
 

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez nati18 » 16 lip 2013, o 22:56

mój chłopak wyjechał właśnie w delegacje i troche po tęsknimy ale widzę też ze mu zależy na kontakcie bo pisze dzwoni często opowiada i wg :-) no i właśnie też mówi ze zrozumiał ze mógł mnie wtedy stracic na zawsze i wg teraz tak bardziej sie troszczy no bajka :-) :-) też zycze wam dużo dużo miłości bo to właśnie tak jak pisałaś wspaniale uczucie mieć kogoś w kim możesz mieć wsparcie powiedzieć o wszystkim czy wygłupiać sie no naprawde to jest najważniejsze :-)

Kochać to nie trzymać za rękę, lecz puścić ją by druga osoba nauczyła się chodzić w miłości.
Avatar użytkownika
nati18
Fajna Kobietka
 
Posty: 159
Dołączył(a): 23 maja 2013, o 19:29

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez Paula_s22 » 17 lip 2013, o 10:20

Mozna. Moj facet zostawil mnie kiedys dla innej z 9 lat temu. bylismy dziecmi ja 14 on 17. po 8 latach wrocilismy do siebie. Powod zawsze go kochalam. Do dzis mnie to boli. czesto do tego wracam myslami. czasem zbyt czesto. Jak sobie przypomne zloszcze sie na niego on wtedy mowi"hmmm jestes dzis jakas dziwna wszystko ok? o cos ci chodzi..." W zyciu sie nie przyznam ze o to mam zly humor o to" Dzis jest inny powazniejszy dorosly no ale charater sie od tak nie zmienia...czasem sie boje ze mnie to przerosnie. chociaz dzis jestem bardzo szczesliwa.
Avatar użytkownika
Paula_s22
Miła Kobietka
 
Posty: 73
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 08:53

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez ktosia93 » 17 lip 2013, o 13:01

ja tez mam taka sytuacje.a teraz to on mnie szantazuje i ja go tez postraszyłam.ale ja nadal go kocham i nie moge sie pozbierac po tym wszystkim.dalabym mu wszystko ale jak on mnie tak potraktowal to ja dalej nie moge tego ciagnac.niestety nadal cierpie i przez jakis czas tez bede cierpiec.zrobisz jak uwazasz ale ja na twoim miejscu bym nie ciagnela tego dalej.
ktosia93
Miła Kobietka
 
Posty: 76
Dołączył(a): 17 lip 2013, o 12:48

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez nati18 » 17 lip 2013, o 22:23

dałam chłopakowi szanse i mam nadzieję ze ja dobrze wykorzysta widzę z dnia na dzień sie zmienia bardziej sie stara . Trzeba dać druga szanse bo wkoncu MY też jej możemy potrzebować . Mam żal do niego ze mnie zostawił ale ja też święta nie byłam bo odrazu szukałam chłopaka tylko po to aby wiedział ze sama nie będę . Ale żałuje ze tak postapilam bo to nie potrzebne było ale no nie myślę o tym już tak często. Mam nadziej e ze sie już nie zawiodę :-) i wam też kochane kobietki zycze tego żebyście nigdy sie nie zawiodły :-)

Kochać to nie trzymać za rękę, lecz puścić ją by druga osoba nauczyła się chodzić w miłości.
Avatar użytkownika
nati18
Fajna Kobietka
 
Posty: 159
Dołączył(a): 23 maja 2013, o 19:29

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez Hadassa » 17 lip 2013, o 22:31

wg mnie grunt to się starać ;) i próbować ;)
życzę powodzenia ;)
a jak dalej będziecie tak robić, to się na pewno Wam uda ;)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez paula » 17 lip 2013, o 22:53

nati18 napisał(a):dałam chłopakowi szanse i mam nadzieję ze ja dobrze wykorzysta widzę z dnia na dzień sie zmienia bardziej sie stara . Trzeba dać druga szanse bo wkoncu MY też jej możemy potrzebować . Mam żal do niego ze mnie zostawił ale ja też święta nie byłam bo odrazu szukałam chłopaka tylko po to aby wiedział ze sama nie będę . Ale żałuje ze tak postapilam bo to nie potrzebne było ale no nie myślę o tym już tak często. Mam nadziej e ze sie już nie zawiodę :-) i wam też kochane kobietki zycze tego żebyście nigdy sie nie zawiodły :-)

pisałam już to wielokrotnie w tym wątku - wystarczy moment, jedno malutkie potknięcie, kilka kłótni, nieszczęsne rozstanie i.. ludzie nagle szukają poratowania, a potem zdają sobie sprawę że jednak bardzo kochają tą drugą osobę i do niej wracają, a potem żałują swojego zachowania. Ja też w życiu nie byłam święta, nawet wobec mojego aktualnego faceta wcale tak fair się nie zachowywałam zawsze. Ale staram się do tego nie wracać bo jaki to ma sens? :)
paula
 

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez nati18 » 17 lip 2013, o 23:34

no właśnie tylko lipa ze dopiero po czasie ludzi zdają sobie sprawę ze swoich błędów ale najważniejsze jest to żeby umieć wyciągnąć z tego wszystkiego wnioski :-) żeby już nie popełniac tych błędów kilka razy wkoncu człowiek uczy sie na błędach . Ale wiem kogo tak naprawde kocham niby czasami mnie tak denerwuje i sie złoszcze ale po za nim świata nie widzę :-) :-)

Kochać to nie trzymać za rękę, lecz puścić ją by druga osoba nauczyła się chodzić w miłości.
Avatar użytkownika
nati18
Fajna Kobietka
 
Posty: 159
Dołączył(a): 23 maja 2013, o 19:29

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez Hadassa » 18 lip 2013, o 08:36

w każdym związku są lepsze i gorsze chwile... najwazniejsze by umieć z sobą rozmawiać...
ile razy myśmy zrywali... kłociliśmy się itp...
ale jednak dalej jesteśmy razem....

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez Jamelia » 18 lip 2013, o 10:39

Kayira to tak jak u mnie, ciągłe rozstania i powroty :)

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez Hadassa » 18 lip 2013, o 10:50

a co tak w ogóle u Ciebie ? mało masz czasu ostatnio dla nas ;)

hmm.. co do związków... hmmm.. myśmy burze mieli na początku... teraz już jest spokój...
z resztą jutro się pobieramy ....

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez paula » 18 lip 2013, o 13:36

tak naprawdę w każdym związku są wzloty i upadki. Najgorzej jest zazwyczaj na samym początku, kiedy to i on i ona chcą siebie wzajemnie zdominować. Ale potem przychodzi taki czas gdy związek jest na tyle dojrzały, by móc powiedzieć: "oj tak, to jest ten mój ukochany mężczyzna!". Ale zanim to nadejdzie to nie może minąć miesiąc, dwa.. trzy.. na to potrzeba min. roku, aby kogoś tak naprawdę poznać. Choć sama nie wiem czy tą drugą osobę nie poznaje się przez całe życie? :)


gratulacje z powodu ślubu!!
I wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia Kochana :*
paula
 

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez nati18 » 18 lip 2013, o 13:54

Mnie sie zdaje ze druga osobe poznajemy cale zycie :) . Ja sama z moim obecnym partnerem jestem ponad dwa lata znamy sie wiemy co kazdy lubi itd ale nigdy nie poznamy na tyle druga osobe ze bedziemy wiedziec czy nas kiedys zdradzi czy nie. Ale wiadomo im dluze sie znamy tym wiecej wiemy o sobie jakby druga polowka zachowala sie w jakiejs sprawie :)

Kochać to nie trzymać za rękę, lecz puścić ją by druga osoba nauczyła się chodzić w miłości.
Avatar użytkownika
nati18
Fajna Kobietka
 
Posty: 159
Dołączył(a): 23 maja 2013, o 19:29

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez paula » 18 lip 2013, o 14:15

wiesz - gdybyś wiedziała że zaraz upadniesz, to sobie usiądziesz (jak mawia moja mama :) ). Nigdy nie wiadomo czy nawet Ty sama kiedyś nie zdradzisz i nie możesz powiedzieć "każdy tylko nie ja!" bo w życiu zdarzają się różne sytuacje: będziesz przeżywać ciężkie chwile, w pracy poznasz jakiegoś miłego pana który Ci pomoże je lżej przechodzić, umówisz się z nim na drinka, potem na spacer, aż w końcu możesz zdradzić - takie jest ludzkie życie :)
oczywiście żeby nie było że Ci tego życzę! tylko podałam przykład :)

ja za rok biorę ślub, ale nie wiadomo co się w ciągu tego roku wydarzy i czy w ogóle dojdzie do tego ślubu. Ale jednocześnie mogę z ręką na sercu powiedzieć że on mnie kocha, szanuje, zrobi dla mnie wszystko. Też często na niego narzekam, mówię że coś robi źle, że mnie sie coś nie podoba, ale to tylko dlatego mówię, że go kocham i chcę być z nim szczęśliwa (jeśli Bóg pozwoli) do końca naszych wspólnych dni :)
paula
 

Re: Mozna kogos kochac ale miec zal za to co kiedys zrobil ?

Postprzez 456 » 18 lip 2013, o 21:56

Moim zdaniem jeżeli się wybacza coś to powinno zamknąć się bolesny rozdział i postarać się żeby wszystko wracało do normy, powinno się iść dalej na przód a nie stać w miejscu ani się cofać i wypominać.
Sobie to też powtarzam każdego dnia od trzech miesięcy. Czasami jest ta chęć wyrzucenia z siebie tego co jeszcze boli, ale nie ma sensu. Lepiej nie powracać jeśli chce się ładu w związku.
Człowiek drugiego człowieka poznaje przez całe życie. Człowiek sam siebie nie zna w 100%.
Dokładnie -można zarzekać się, że czegoś w życiu się nie zrobi a jednak wystarczy chwila bezmyślności i błąd, o którym mówiłyśmy "nigdy w życiu!" -zdarzy się właśnie nam.
Nie można zakładać, że zdrady nie istnieją, że nas to nie spotka, bo tak naprawdę tego nie wiemy.
A każdy z nas zdradę postrzega inaczej. W cale nie powiedziane, że zdrada jest tylko pod cielesną postacią.
Nie jesteśmy naszą połowicą i nie mamy na to większego wpływu. Można być szczęśliwą w związku i uważać, że partner również jest szczęśliwy a okazuje się zupełnie coś innego.
Może to brzmi pesymistycznie choć w cale nie miałam na myśli, że każdy związek musi mieć za sobą zdradę. Nie, nie musi.
W związku są wzloty i upadki, czasem na starcie jest trudno a później ludzie się docierają lub całkiem odwrotnie. To nie ma znaczenia, problemy też -duże, małe -ważne aby trzymać się tej szansy i postarać się aby było w związku dobrze.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem
Pani Reklama

Poprzednia stronaNastępna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Google [Bot]