niczka napisał(a):Obecnie stosuję dietę zero słodyczy (oprócz cukru w herbacie raz dziennie
). Starałam się zawsze odrzucić wszystkie grzeszki od razu, ale to jest dla mnie niewykonalne, więc stwierdziłam, że małymi kroczkami do przodu
Moją zmorą była czekolada, nie mogłam się nigdy opanować i spokojnie zjadałam całą tabliczkę.
Teraz na szczęście poprzestaję na jednym 'pasku'
A ogólnie to też wyeliminowałam słodycze, fast foody, alkohol. I staram się pilnować, wyjątkiem są imprezy, ale wtedy też "nie przeginam". Niby efekty mojej "diety" widzę, ale widzę też, że to dalej nie to...