Cube napisał(a):Wcale mi Ciebie nie szkoda, gdyby chodziło o mojego faceta bym Cie chyba zabiła !!
Cube napisał(a):Fajnie byś się czuła gdyby Twój mąż Cię zdradzał..chyba nie, może w przyszłości to Ty będziesz ta zdradzaną ??.
Cube napisał(a): A teraz wstań z tego łóżka i zacznij żyć , a jemu daj już spokój
Blanka07 napisał(a):i jaka decyzja?wciaz liczysz ze bedziesz jego kochanka?
Masjaa napisał(a):Nie ma sensu kontynuowanie znajomości i rozpamiętywanie tego choć wiem że ciężko... nie daj mu się. było minęło... teraz wyciągnij wnioski na przyszłość szkoda że nie masz z kim o tym pogadać bo rozmowa dużo daje....
Armigor napisał(a):Moim zdaniem doskonale wiedziałas w co sie pakujesz,widzę ze nie przyjmujesz do siebie słów krytyki masz do tego prawo wykońu jesteś dorosła i doskonale wiesz do czego brniesz zdajesz sobie sprawę w co sie wpakowalas . Nie powiem ci zostaw go,czy nie.
Tamto małżeństwo i tak już jest fikcja a ty kolejna zabawka partnera.
Nie zrozum mnie złe bo gardze facetami co zostawiają swoje rodziny dla często chwilowego zauroczenia ale nawet w przyrodzie pies nie weźmie jak suka nie da.
Armigor napisał(a):Skoro porownujesz swoją osobę do alkoholika to chyba nisko upadłas z ta różnica ze alkoholizm to choroba nie słyszałam o chorobie poszukiwania szczęścia w rozbijaniu związków
Armigor napisał(a): Co do tego ze ludzie nie wiedza jak to jest - prawda , bo sie w to nie pakują ,sama nie jednokrotnie miałam propozycje skoku w bok ale jakoś z tego nie skorzystalam.
Armigor napisał(a):Wchodzenie w bagno nie jest w moim stylu
Armigor napisał(a):Więc nie wymagaj wyrozumiałości od mojej osoby.
Masjaa napisał(a):Armigor napisał(a):Jest różnica miedzy alkoholikiem a tobą alkoholik nigdy sie nie przyzna ze jest alkoholikiem
Jak już dojdzie do momentu ze sie przyznaje wtedy już jest abstynentem i po alkohol nie sięga
NIEPRAWDA!!! Alkoholikiem jest się na całe życie! to że nie pije nie znaczy że już przestał nim być. A poza tym to nie jest tak że alkoholik nigdy się nie przyznaje do swojej choroby. To niby kto się leczy na terapiach AA ?? w każdej terapii pierwszy podstawowy krok to przyznanie się do problemu. Nie rozumiem jak można komuś coś udowadniać jak się nie ma fachowej wiedzy na dany temat
Masjaa napisał(a):A co mnie Twoje wykształcenie .... ustosunkowałam się do wypowiedzi w końcu to forum nieprawdaż nie podoba się Twój problem
Armigor napisał(a):Skoro lubisz rozbijać rodziny , Twoja du.a twoja sprawa
Kostek napisał(a):@dorotka83 nie czytałem całości, ale trafiłaś na fiuta, który skrzywdził swoja rodzinę i krzywdzi Ciebie. Uzależniłaś się od tej miernoty i tu jest problem. Najgorsze jest to, że doskonale zdajesz sobie sprawę, że robisz źle i dalej to robisz, gdyby nie to, że go kochasz, to zalatywało by mi to klasycznym masochizmem.
Zmień pracę, to na początek. Potem będzie trudniej, znacznie trudniej.
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]