Fenek86 napisał(a):Jaśmin syrop z cebuli i czosnku raz dwa ci przejdzie.
Pracowity i jeszcze przez dwa tygodnie wszystko będzie na głowie. Zwał roboty, kilka problemów. Dopada mnie jakaś deprecha a miało być pozytywnie. Zaczyna się wiosna, zrobiło się cieplej i place zabaw kipią od mamusiek i tatusiów z wózkami.
Dziś trochę biegałem. Zrobiłem sobie przerwę kilku godzinną, poszedłem pobiegać, pogoda była przednia. Trochę słońca, trochę chmur ale ogólnie nawet ciepło. Jak usiadłem na ławce to na chwilę odciąłem się od tu i teraz. Patrzyłem na ludzi na placu zabaw. Zamyśliłem się.
Chciałem tak jak oni.
Przez chwilę wyobraziłem sobie siebie i Lady z wózkiem. W tym momencie zdałem sobie sprawę jakie to odległe marzenie.
I jakoś tak głupio mi się zrobiło, bo po tym pomyślem o ex. Jakby to było gdyby była innym człowiekiem.
Pewnie bylibyśmy na tym samym placu z młodą a może jeszcze z wózkiem. Kto wie.
Nie wiem w ogóle po co o niej pomyślałem. Aż mnie wzdryga jak sobie przypominam.
BlackWolf napisał(a):Nie jesteście sami...
Czasem też dopada mnie mały smutek, że nie jestem mamą.
Mam prawie 30 lat a tu ani męża, ani dziecka. Nawet rozwódką nie jestem.
Myślę, że na wszystko przyjdzie odpowiednia pora.
Wszystko ma swój czas a los potrafi nas zaskoczyć.
Dzień pełen nerwów.
Dwa dni normalności a dzisiaj i zgrzyt z Y i stres przed wyjazdem -w następną niedziele mam wyjazd.
U nas też była dosyć ładna pogoda.
Poszliśmy z Y i ze znajomym na ryby.
Dokarmiłam ptasiory...
Później powrót do domu, serial i nawet nie wiem kiedy usnęłam.
Aleksndra napisał(a):BlackWolf napisał(a):Nie jesteście sami...
Czasem też dopada mnie mały smutek, że nie jestem mamą.
Mam prawie 30 lat a tu ani męża, ani dziecka. Nawet rozwódką nie jestem.
Myślę, że na wszystko przyjdzie odpowiednia pora.
Wszystko ma swój czas a los potrafi nas zaskoczyć.
Dzień pełen nerwów.
Dwa dni normalności a dzisiaj i zgrzyt z Y i stres przed wyjazdem -w następną niedziele mam wyjazd.
U nas też była dosyć ładna pogoda.
Poszliśmy z Y i ze znajomym na ryby.
Dokarmiłam ptasiory...
Później powrót do domu, serial i nawet nie wiem kiedy usnęłam.
Spokojnie wilczku. My mamy po 30 lat i nie mamy dzieci przez problemy zdrowotne. Ale trzeba też umieć zyc dla siebie.
Fenek86 napisał(a):Będzie co ma być. Nie smutamy, cieszmy się dniem i tym co już mamy.
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]